Decyzja władz platformy społecznościowej ma w zamierzeniu służyć zwiększeniu wysiłków w walce z mową nienawiści w Internecie – podaje agencja Associated Press. Sam Facebook tłumaczy zwiększenie zatrudnienia moderatorów treści wejściem w życie w Niemczech nowego prawa, które mocno zaostrza walkę z mową nienawiści i innymi nadużyciami w Internecie.
Nowe przepisy przyjęte w Niemczech czerwcu 2017 przewidują nałożenie kary o wysokości 50 mln euro na te sieci społecznościowe, które nie podołają obowiązkowi ciągłej moderacji treści. Obowiązek ten obejmuje usuwanie elementów mowy nienawiści bądź innych treści łamiących prawo. Jeżeli usługodawca nie usunie w ciągu tygodnia wskazanych przez nowe prawo treści – może zostać nałożona na niego kara.
Z kolei krytycy takiego rozwiązania twierdzą, że to sposób na zezwolenie wielkim firmom technologicznym (Facebook, Twitter czy YouTube) na decydowanie o standardach w Internecie, co w rezultacie doprowadzi do otwarcia drzwi cenzurze.
Komentarze