Jak wynika z raportu opublikowanego przez firmę badawczą Quocirca, aż niespełna 60 procent przedsiębiorstw stało się w 2018 roku ofiarami ataków cyberprzestępczych z wykorzystaniem urządzeń drukujących. Badania zostało przeprowadzone z udziałem 250 przedsiębiorców z różnych części świata.
Celem działań hakerów jest przechwytywanie poufnych danych należących do firm podczas korzystania z drukarki. Na skutek wycieku informacji, przedsiębiorstwa poniosły w 2018 roku średnio straty roczne na poziomie 1,5 miliona złotych. Innymi konsekwencjami wskazywanymi przez firmy biorące udział w badaniu była utrata klientów, przestoje w bieżącej działalności, uszkodzenie i utrata danych, a także otrzymanie kary finansowej. Jak deklarowała spora część uczestników badania, na skutek incydentów znacząco spadła wydajność pracy reprezentowanych przez nich przedsiębiorstw. Straty finansowe w związku z działaniami hakerskimi z wykorzystaniem drukarki poniosło około 25% badanych, podczas gdy 20% przyznało się do utraty klientów.
Z przeprowadzonych badań płynie pozytywny wniosek, że przedsiębiorstwa mają świadomość ryzyka związanego z atakami hakerów w związku z drukowaniem. Aż 66% spośród nich zaliczyło je do pięciu kluczowych obszarów cyberbezpieczeństwa. Ważniejszym zagrożeniem okazała się w ich odbiorze jedynie chmura obliczeniowa. Niestety póki co świadomość ta nie ma odzwierciedlenia w faktycznych działaniach. Firmy przeznaczają bowiem średnio jedynie 11% budżetu poświęconego na ochronę poufnych danych na zapobieganie atakom hakerskim z wykorzystaniem technologii drukowania. Pozytywna informacja jest jednak taka, że aż 77% przedsiębiorstw planuje zwiększyć udział w budżecie na ochronę w tym obszarze. W opinii badanych, bezpieczeństwo w zakresie druku może zostać podniesione poprzez wdrożenie w firmach usługi zarządzania drukiem (MPS). Konieczne jest również podnoszenie wiedzy pracowników na temat potencjalnego ryzyka. W tym celu rekomendowane jest organizowanie szkoleń oraz wprowadzanie kodeksu dobrych praktyk.
Komentarze