Zacznijmy od kopii zapasowych, które znajdują się w przestrzeni internetowej. Taki backup w chmurze ma wiele zalet, a główne z nich to: wygoda, bo w ten sposób można przechowywać każdą ilość danych, oraz efektywność, bo dostęp do kopii jest możliwy z dowolnej lokalizacji.
Czy metoda ta jest bezpieczna? Jak najbardziej! Dostawcy rozwiązań chmurowych dbają o ochronę elektronicznych danych, a ich odbiorcy samodzielnie nimi zarządzają. Oznacza to, że właściciel firmy lub osoba odpowiedzialna za obszar IT może ustalić, kto ma dostęp do konkretnych danych, i skutecznie ograniczać go osobom niepowołanym. Korzystanie z chmury niezaprzeczalnie polepsza zatem funkcjonowanie biznesu, sprawiając, że efektywne zarządzanie jest możliwe bez względu na to, gdzie fizycznie znajdują się poszczególni pracownicy.
Niektórzy uważają, że kopie zapasowe są najbezpieczniejsze na nośnikach fizycznych. Czy mają rację? My uważamy, że tylko połowicznie, ale wyjaśnimy tę kwestię w dalszej części tekstu. Warto podkreślić, że backup offline wcale nie jest rozwiązaniem staroświeckim, do którego uciekają się jedynie ci przedsiębiorcy, którzy nie ufają nowym technologiom. Wręcz przeciwnie, korzystanie z tej metody jest powszechne. Najważniejsze z jej zalet to, podobnie jak w przypadku chmury, bezpieczeństwo, a także… energooszczędność, co obecnie ma bardzo duże znaczenie.
Na jakich nośnikach można tworzyć kopie zapasowe? Do najlepszych zaliczają się m.in. zewnętrzne dyski SSD oraz taśmy magnetyczne. Oba rodzaje nośników nie są na stałe podłączone do prądu, co przekłada się na dużą oszczędność energii elektrycznej.
Żadna z przedstawionych tu metod nie daje jednak stuprocentowej gwarancji, że dane nie zostaną utracone. Chmury, mimo doskonałych zabezpieczeń, nadal narażone są na ataki hakerskie, choć znakomita większość z nich na szczęście zostaje odparta. Firmowe nośniki fizyczne mogą zostać natomiast zniszczone w wyniku nieumyślnego działania albo celowego sabotażu pracownika. Czy oznacza to jednak, że nie istnieje rozwiązanie idealne?
Najlepszą możliwą metodą na backup jest wdrożenie złotej zasady 3-2-1. Zgodnie z jej założeniami dane mają być przechowywane w trzech kopiach. Powinny być zapisane w minimum dwóch lokalizacjach, z czego przynajmniej jedna musi być nośnikiem fizycznym. Wnioski nasuwają się więc same: optymalnym rozwiązaniem będzie połączenie obu przedstawionych tu metod, bo najbezpieczniejsze są te dane, dla których stworzono zarówno backup online, jak i offline.
Komentarze