Komunikacja ta dotyczy ponad 5,3 miliarda urządzeń – laptopów (z Windowsem bądź Linuksem), smartfonów, a nawet telewizorów czy samochodów. Jest możliwe zdalne przejęcie kontroli nad urządzeniem, bez procesu parowania urządzeń i bez wiedzy użytkownika.
Zagrożenie dotyczy aż 8 różnych podatności, a wykryli je specjaliści z firmy Armis, którzy nadali mu nazwę BlueBorne. Przejęcie kontroli nad urządzeniem powoduje wykonanie na nim złośliwego kodu, a także podatność na ataki Man in the Middle, czyli przechwytywanie komunikacji pomiędzy urządzeniami. Zagrożone może być każde urządzenie, byle tylko znajdowało się w zasięgu nadawanego przez włamywacza “złośliwego” sygnału Bluetooth.
Problem będzie jeszcze poważniejszy, jeśli złośliwe oprogramowanie będzie w stanie samo się rozprzestrzeniać między zainfekowanymi urządzeniami. Jest całkiem prawdopodobny scenariusz, w którym zainfekowany smartband fitness zaatakuje inteligentną pralkę podczas wizyty znajomego u sąsiada, która następnie spowoduje zagrożenie dla znajdującego się w garażu samochodu.
Niestety duża część zagrożonych urządzeń nigdy nie otrzyma odpowiedniej aktualizacji usuwającej znalezione luki, bowiem okres wsparcia dla wielu z nich już się dawno zakończył. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, czy twoje urządzenie z Androidem lub inne wyposażone w Bluetooth ma już wgrane poprawki, możesz pobrać i uruchomić aplikację: TUTAJ.
Do czasu otrzymania stosownej poprawki zaleca się wyłączyć komunikację Bluetooth na wszelkich wykorzystujących ją urządzeniach.
Komentarze