Posłom Parlamentu Europejskiego nie udało się osiągnąć porozumienia co do projektu dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Polska głosowała przeciwko dyrektywie.
Jak poinformował Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego:
Dzięki Polsce udało się zablokować niekorzystną dyrektywę o prawie autorskim. Nie ma mandatu do trilogu. Czekamy na kolejną propozycję prezydencji #CopyrightDirective.
To oznacza, że wciąż nie ma porozumienia w sprawie zmiany prawa autorskiego w Unii Europejskiej. Jest to powód di zadowolenia dla wielu wydawców, artystów i osób korzystających wolności dostępu do różnych treści w internecie.
Obecna wersja dokumentu została przyjęta przez Parlament Europejski w połowie września 2018 r. i od tamtej pory odbywały się trilogi (spotkania PR, KE i Rady unii Europejskiej) oraz konsultacje techniczne. Zapisy zostały dopracowanych ale nie osiągnięto porozumienia w sprawie kluczowych, kontrowersyjnych artykułów. W poniedziałek miał się odbyć kolejny trilog, ale z powodu wyniku piątkowego głosowania, Rada UE nie otrzymała mandatu.
Przeciwko przyjęciu dyrektywy głosowała Polska, Belgia, Chorwacja, Finlandia, Holandia, Luksemburg, Niemcy, Portugalia, Słowenia, Szwecja i Włochy. Nie znaczy to jednak, że została całkowicie odrzucona, wciąż istnieje możliwość, że nowe przepisy zostaną wprowadzone do europejskiego prawa. O harmonogramie dalszych prac zdecydują reprezentanci Rumunii.
Komentarze