Zgodnie z nowymi przepisami, dostawcy internetu mają obowiązek blokować adresy (domeny) znajdujące się w Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą, nadzorowanym przez Ministerstwo Finansów. Warto zaznaczyć, że równolegle pod adresem RejestrDomenZakaznych.pl, obejmująca część zablokowanych adresów z branży hazardowej, prowadzona przez osobę prywatną.
Na chwilę obecną w rządowym rejestrze znajduje się ponad 700 stron. W przypadku pojawienia się strony w rejestrze, dostawcy internetu muszą go zablokować w ciągu 24 godzin, przekierowując użytkownika na stronę Ministerstwa Finansów, na której wyświetla się komunikat zatytułowany „Uwaga! Strona internetowa, z którą podjęto próbę połączenia jest wykorzystywana do nielegalnego oferowania gier hazardowych”.
Skuteczność ministerialnej „czarnej listy” jest jednak ograniczona, ponieważ przez dłuższy czas nie obejmowała ona np. firmy Pokerstars, światowego lidera branży o miliardowych obrotach, która – jak pisze Money.pl – ma w Polsce „w zasadzie status monopolisty”.
Witryna Pokerstars.eu została w końcu wciągnięta do spisu, co wymusiło na providerach zablokowanie do niej dostępu i ustawienie przekierowania. Tyle tylko, że serwis Pokerstars działa w najlepsze i jest dostępny również dla polskich internautów. Z tą różnicą, że pod nieco zmodyfikowanym adresem: https://www.pokerstars-01.eu/pl/
Co ciekawe, domena ta została zarejestrowana jeszcze 29 czerwca, zatem spółka odpowiednio wcześnie podjęła kroki zapobiegawcze. Zapewne ma w zanadrzu jeszcze sporo innych nazw, pod które będzie „migrować” po wciągnięciu aktualnych adresów do „rejestru stron zakazanych”. Tymczasem nowy adres szybko został zaindeksowany w Google. W efekcie internauci, którzy, wbrew intencjom, zawitają w Ministerstwie Finansów, szybko będą mogli dotrzeć pod pożądany adres, wpisując nazwę „poker roomu” do wyszukiwarki.
Ministerstwo Finansów, nie wyjaśniło, jak zamierza walczyć z podobnymi praktykami.
Źródło informacji: Money.pl
Komentarze