Mimo tego, że nad aplikacją pracowano półtora roku – dwie duże i znaczące organizacje eksperckie – Common Sense Media i Campaign for a Commercial Free Childhood dowiedziały się o aplikacji albo krótko przed jej wydaniem, albo już po pojawieniu się jej na rynku. Okazuje się więc, że dobór ekspertów był co najmniej selektywny. Wielu ekspertów niezaproszonych do konsultacji jest zdania, że aplikacja Messenger Kids jest rozwiązaniem nieudanym. Aż stu z nich wezwało firmę do wycofania się z aplikacji, gdyż jej używanie może źle wpływać na rozwój dzieci.
Przekazując informacje o współpracy z ekspertami z National Parent-Teacher Association (stowarzyszenia rodziców i nauczycieli) Facebook nie wspomniał o dotacjach dla tego stowarzyszenia. Firma dotuje ankiety i prace przy okrągłych stołach prowadzone przez tę organizację od 2017 roku. Wsparcie finansowe było również udzielane innym organizacjom, których przedstawiciele byli zaangażowani są w prace 13-osobowego komitetu doradczego projektu.
Sam fakt przekazywania dotacji i wsparcia finansowego niekoniecznie musiał mieć wpływ na wyniki badań i konsultacji wynajętych przez Facebooka ekspertów, choć w zaistniałej sytuacji trudno pozbyć się wątpliwości co do stanowiska, jakie firma zaprezentowała.
Komentarze