Reklamacje są mało przyjemnym, ale często obecnym w życiu każdego e-sprzedawcy tematem. Polityka każdego sklepu jest w tej kwestii inna. Niejednokrotnie nieświadome sklepy postępują wbrew przepisom ustawy. Jaki jest najczęstszy błąd przedsiębiorców?
W świadomości większości społeczeństwa „rękojmia” automatycznie kojarzona jest z prawem do reklamacji, z którego korzystamy chcąc zwrócić sprzedawcy wadliwy produkt. Od dawna sprawa tak właśnie wyglądała…Wyglądała, bo duże zmiany przyniósł rok 2023, na początku którego w życie weszła Dyrektywa OMNIBUS. Reguluje ona sytuację konsumentów, zwłaszcza dotyczącą ich uprawnień w stosunkach umownych. Jej implementacja wywróciła krajowy porządek prawny w odniesieniu do praw konsumenckich do góry nogami. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów konsumenci (być może już na zawsze) utracili prawo do rękojmi. Co otrzymali w zamian?
Nowa regulacja prawna przeniosła wszelkie uprawnienia konsumentów związane z reklamowaniem wadliwych produktów do Ustawy o prawach konsumenta. Do wejścia w życie dyrektywy OMNIBUS wszystkie regulacje korespondowały z Kodeksem Cywilnym, gdzie znajdują się postanowienia związane z rękojmią. Obecnie reklamacja, która przysługuje konsumentom oraz tzw. przedsiębiorcom na prawach konsumenta, nosi miano reklamacji z tytułu niezgodności produktu z umową. Jest ona w pełni regulowana we wspomnianej Ustawie o prawach konsumenta. Co więc stało się z poprzednio obowiązującą reklamacją z tytułu rękojmi? Nadal pozostaje ona w użyciu, tyle że w stosunku do przedsiębiorców. Mamy więc obecnie dualizm prawny w kwestii prawa do reklamacji. W odniesieniu do przedsiębiorców jest ona uregulowana w Kodeksie Cywilnym, a w odniesieniu do konsumentów w Ustawie o prawach konsumenta.
Źródło zdjęcia: Image by garetsvisual on Freepik
Komentarze