Urzędnicy szwedzkiego Riskbanku prowadzą badania dotyczące malejącej popularności tradycyjnej gotówki w tym kraju. To, że Szwedzi przodują w wykorzystywaniu nowoczesnych metod płatności, zwłaszcza za pomocą smartfonów – jest powodem do dumy, ale z drugiej strony może sprzyjać powstawaniu problemów.
W ubiegłym roku aż 36 % Szwedów w ogóle nie korzystało z gotówki lub zapłaciło z jej pomocą maksymalnie dwa razy. W kraju tym coraz więcej sklepów, muzeów i restauracji i innych obiektów użyteczności publicznej, które nie akceptują płatności gotówkowych. W 2017 roku było najmniej pieniędzy od roku 1990 i ponad 40 % mniej niż w rekordowym roku 2007. Urzędnicy podkreślają także, że w latach 2016 i 2017 zanotowano największy roczny spadek ilości tradycyjnej waluty pozostającej w obiegu.
Wszystko to powoduje, że coraz szybciej znikają punkty, gdzie jeszcze można zapłacić tradycyjną gotówką – z powodu spadku opłacalności utrzymania niezbędnej do tego infrastruktury. Powoduje to problemy dla osób w starszym wieku, które nie zawsze są w stanie dokonywać bezpiecznych elektronicznych płatności za pomocą nowoczesnych cyfrowych urządzeń.
Badania Riskbanku mają dać odpowiedź, czy należy temu procesowi przeciwdziałać za pomocą ewentualnych zmian w prawie. Rozważa się np. wprowadzenie obowiązku przyjmowania przez sklepy i inne punkty płatności w formie gotówkowej.
Komentarze