Castro łatwo uzyskał dostęp do open source’owego serwera ElasticSearch i odczytał 28,7 GB plików dziennika oraz 429,1 GB danych osobowych, takich jak imię i nazwisko klienta, adres e-mail, hasło logowania do usługi, adres IP klienta, metody płatności, numer telefonu i adres pocztowy. Firma telekomunikacyjna ma najróżniejszych klientów, w tym wysokiej rangi polityków, gubernatorów i pracowników rządowych, których dane również mogły zostać naruszone. Castro jest jednym z klientów dotkniętych wyciekiem.
Zasoby na serwerze pozostawały dostępne online od połowy października – wystarczająco długo, aby dać napastnikowi czas na dostęp do danych i nielegalne ich wykorzystanie. Do wykrycia błędów w konfiguracji usługi ElasticSearch analityk posłużył się Shodanem – narzędziem do zautomatyzowanego przeszukiwania Internetu (w tym IoT) w celu wykrywania luk w zabezpieczeniach sieciowych. W ten sposób znalazł całą grupę serwerów niezabezpieczonych hasłem i niewymagających jakichkolwiek poświadczeń.
„Przechowywane na serwerze dane obejmują imię i nazwisko, adres e-mail, hasło, szczegóły abonamentu TV (SKY Brasil), adres IP, adres pocztowy, metody płatności” – powiedział Castro w wywiadzie dla BleepingComputer. „Wśród innych informacji znajdują się model i numer seryjny urządzenia znajdującego się w domu klienta, a także pliki dziennika całej platformy.”
Castro oświadczył, że o naruszającym bezpieczeństwo incydencie natychmiast poinformował zainteresowaną firmę.
Opisany incydent z wyciekiem danych z serwera ElasticSearch nie jest odosobniony. Niedawno wykryto podobne zdarzenie, w wyniku którego naruszone zostały dane 57 milionów mieszkańców USA. Pomimo nieustannych incydentów z wyciekiem danych, firmy wciąż nie traktują poważnie cyberbezpieczeństwa, komentuje Dariusz Woźniak, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.
Komentarze