Darmowy zwrot z Allegro InPost a prawo do zwrotu konsumenckiego

Zwrot konsumencki

Wydawać by się mogło, że darmowy zwrot Allegro InPost odnosi się do tzw. zwrotu konsumenckiego. Przypomnijmy więc, że chodzi o prawo do odstąpienia od umowy uregulowane w art. 27 Ustawy o prawach konsumenta z dnia 30 maja 2014 r. (Dz.U. z 2014 r. poz. 827 z późn. zm.):

Art. 27 Konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35.

Podkreślić należy, że konsumentem się jest wyłącznie w relacji do przedsiębiorcy. Czyli konsumentem jest np. osoba fizyczna kupująca rzecz od profesjonalnego sprzedawcy prowadzącego sklep internetowy. Z drugiej zaś strony, osoba fizyczna nabywająca towar od innej osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej – konsumentem w takim układzie nie jest. Krótko mówiąc, osobie kupującej „prywatnie” od innej osoby np. rzecz używaną nie przysługuje prawo zwrotu konsumenckiego.

Darmowy zwrot dla każdego?

Tymczasem usługa darmowego zwrotu Allegro InPost nie ogranicza się bynajmniej do sprzedawców – przedsiębiorców. Może pojawić się także na aukcji osoby fizycznej nie będącej przedsiębiorcą. W takiej sytuacji kupujący otrzymuje informację, że może skorzystać z opcji darmowego zwrotu paczkomatem. Zakłada więc, skądinąd całkiem logicznie, że skoro jest mu oferowany darmowy zwrot towaru to znaczy, że nie tylko ma możliwość zwrotu, ale jeszcze może zrobić to bez ponoszenia kosztów przesyłki.

Sprawa komplikuje się tym bardziej że zdarzają się przypadki wyłączenia prawa do zwrotu konsumenckiego (nawet w relacji konsument – przedsiębiorca) wskazane w przepisach prawa. Dotyczy to np. produktów spersonalizowanych, z krótkim terminem przydatności do użycia, zapieczętowanych ze względu na ochronę zdrowia lub higienę których z tego powodu nie można rozpakować itd. W takich przypadkach nie przysługuje konsumentowi prawo do odstąpienia od umowy. Czyżby więc oferowany na takich aukcjach darmowy zwrot Allegro InPost „przywracał” to prawo?

Stanowisko przewoźnika

Opisywany problem był i nadal jest przedmiotem wielu dyskusji i próśb o wyjaśnienia kierowanych do przewoźnika. Niestety stanowisko prezentowane przez InPost trudno uznać za jednoznaczne i wyjaśniające problem. Przewoźnik nigdzie nie zawęził zakresu stosowania swojej usługi wyłącznie do odstąpienia od umowy w rozumieniu Ustawy o prawach konsumenta. Co więcej, w prezentowanych odpowiedziach na pytania sugeruje, że darmowy zwrot można uzyskać dla każdej przesyłki, niezależnie od stosunku prawnego łączącego kupującego ze sprzedającym.

To ostatnie stwierdzenie wydaje się być sednem problemu. W korespondencji upublicznionej na stronach internetowych InPost oświadczył:

Operator świadczy wyłącznie usługi pocztowe, a tym samym treść stosunku prawnego łączącego sprzedającego z kupującym, jest niezależna od treści umowy o świadczenie usług pocztowych zawartej między nadawcą a operatorem pocztowym w tym znaczeniu, że Operator pocztowy nie ingeruje w przyczynę, treść, składane przez kupującego/sprzedawcę oświadczenia woli i wiedzy złożone na gruncie tej umowy sprzedaży (kupna-sprzedaży), a przyjmuje jedynie oświadczenia woli/wiedzy złożone przez adresata lub nadawcę w związku z wykonywaniem przez Operatora pocztowego umowy o świadczenie usług pocztowych, której przedmiotem co do zasady jest przesyłka zawierająca towar nabyty w ramach wyżej wymienionej umowy sprzedaży (kupna-sprzedaży).
(źródło)

Podsumowanie

Jak wynika z powyższego opcja darmowego zwrotu Allegro InPost dotyczy wyłącznie prawa do bezpłatnego odesłania towaru z powrotem do sprzedającego. Pojawienie się takiej opcji na aukcji Allegro wcale nie oznacza jeszcze, że kupującemu w ogóle przysługuje prawo do zwrotu zakupionej rzeczy. Owszem, kupujący może skorzystać z darmowej przesyłki zwrotnej. Jeżeli jednak sprzedający uzna, że kupującemu nie przysługuje prawo do zwrotu konsumenckiego (czy to z powodu braku relacji konsument – przedsiębiorca, czy też z powodu wyłączeń ustawowych), może takiego zwrotu nie przyjąć.

Można się jedynie zastanawiać, czy oferowanie przez przewoźnika opcji darmowego zwrotu do każdej przesyłki, nawet w przypadkach braku prawa do zwrotu konsumenckiego – nie jest wprowadzaniem kupującego w błąd. Subtelne rozróżnienie między prawem do zwrotu a prawem do darmowego odesłania rzeczy często umyka uwadze kupujących i – jak wynika z praktyki – powoduje wiele problemów i nieporozumień.