Sposobem Facebooka na współczesną plagę fake newsów ma być ocena nie tyle samej informacji, ile jej źródła. Zaawansowane algorytmy portalu będą w stanie dokonywać oceny, czy dany użytkownik jest godny zaufania i na tej podstawie szacować wiarygodność opublikowanej przez niego informacji.
Wśród już istniejących sposobów walki z fake newsami jest m.in. system raportowania podejrzanych treści. Pracownicy Facebooka monitorują zgłoszenia i w przypadku częstego wskazywania przez użytkowników konkretnej publikacji sami przeprowadzają proces jej weryfikacji. Wśród wad takiego rozwiązania jest podatność na zalew fałszywymi zgłoszeniami dotyczącymi prawdziwych informacji, co może strategią nakierowaną na odwrócenie uwagi od fake newsów.
Fałszywe publikacje w Internecie niejednokrotnie okazały się tragiczne w skutkach. Szacuje się, że w samych tylko Indiach w wyniku rozprzestrzenienia się fake newsów zlinczowano kilkadziesiąt osób. Znany jest przypadek pracownika Google, który stracił życie po tym, jak poczęstował dzieci cukierkami, w wyniku czego pojawiła się wiadomość wskazująca go jako handlarza organów i porywacza dzieci. Inżynier stracił życie.
Washington Post donosi, że nowym pomysłem Facebooka na walkę z tym problemem jest wprowadzenie systemu ocen prawdomówności użytkowników portalu. Jeżeli ktoś zostanie przyłapany na sianiu zamętu i dezinformacji, jego przyszłe zgłoszenia będą automatycznie lądować w koszu. Użytkownikom wystawiana ma być ocena w skali od 0 do 1 – im wyższa, tym więcej wagi przywiązuje się do jego zgłoszeń.
Facebook częściowo zaprzeczył takim doniesieniom, jednak w wydanym oświadczeniu potwierdził, że rzeczywiście pracuje nad rozwiązaniem problemu:
Sugestia, że używamy scentralizowanego systemu oceny osób korzystających z Facebooka jest błędna, a nagłówek artykułu Washington Post jest mylący. Co zatem właściwie robimy? Rozwijamy proces chroniący przed nieuzasadnionym oznaczaniem informacji jako fałszywe w celu oszukania systemu weryfikacji. Powodem, dla którego to robimy jest zagwarantowanie skuteczności naszej walki z dezinformacją.
Komentarze