Jesienią zniknie z Facebooka ok. 5 tys. opcji targetowania treści. Reklamodawcy nie będą mogli ograniczać przekazów dla użytkownikow zainteresowanch m.in. buddyzmem, Paschą czy kulturą islamską. Wszystko po to, by uniknąć dyskryminacji grup etnicznych czy religijnych.
Reklamodawcy mają na Facebooku możliwość tworzenia grup odbiorców reklam. Wśród standardowych opcji dostępnych w procesie tworzenia grupy odbiorców są m.in.: lokalizacje (kraje, województwa, regiony), wiek, płeć, języki itd. W opcji szczegółowego targetowania możliwe jest uwzględnienie lub wykluczenie osób w grupie odbiorców na podstawie danych demograficznych, zainteresowań i/lub zachowań.
W sierpniu br. amerykański Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast doniósł, że Facebook umożliwia praktyki dyskryminujące konkretne grupy w kwestiach wynajmu mieszkań. W USA zdarza się często, że właściciele lokali nie chcą za najemców np. rdzennych mieszkańców kontynentu bądź czarnoskórych. Targetowanie ogłoszeń ułatwiało „omijanie” osób niepożądanych.
Facebook wyjaśnia na swoim blogu, że ograniczając opcje targetowania chce chronić użytkowników przed dyskryminującymi reklamami. Ponad 5 tysięcy opcji targetowania zniknie, by nie zapobiec ich niewłaściwemu wykorzystaniu. Zdaniem Facebooka mimo, że opcje te były wykorzystywane legalnie, by docierać do określonych grup zainteresowanych konkretnymi usługami bądź produktami, to ważniejsza okazała się minimalizacja ryzyka naruszeń praw innych osób. Chodzi o ograniczenie możliwości wykluczenia przez reklamodawców odbiorców reprezentujących określone grupy religijne czy etniczne - informuje Facebook.
Komentarze