Facebook o krok od kolejnej wpadki po Cambridge Analytica

Firma analityczna Crimson Hexagon ma siedzibę w Bostonie. Wśród świadczonych usług oferuje ona m.in. "wgląd w konsumenta" i chwali się umowami z agencjami rządowymi na całym świecie. Zawierane przez firmę kontrakty obejmują analizę publicznych danych Facebooka dla różnych klientów, w tym m.in. rosyjskiej organizacji non profit z powiązaniami z Kremlem i wieloma amerykańskimi agencjami rządowymi. Crimson Hexagon na swojej stronie chwali się możliwością analizowania ponad 160 mln zdjęć publikowanych każdego dnia w internecie.

W piątek Facebook poinformował, że zablokował firmie dostęp do swoich danych. To jeszcze nie znaczy, że Crimson Hexagon działa bezprawnie, Facebook jedynie wykonał ruch prewencyjny.

Dziennik "The Wall Street Journal" podaje, że Facebook aktualnie sprawdza, czy bostońska firma w sposób sprzeczny z regulaminem zbierała oraz udostępniała dane użytkowników serwisu. Najbardziej problematycznym elementem działalności Crimson Hexagon są jej umowy zawarte z agendami rządowymi USA, Turcji oraz rosyjską organizacją non-profit. Wśród zarzutów, które już stawiane są w tej sprawie znaleźć można oskarżenia o udzielanie pomocy w zakresie tworzenia narzędzi i aplikacji, które mogłyby zostać wykorzystywane np. do śledzenia obywateli.

Chris Bingham, jeden z głównych technologów w bostońskiej firmie, skomentował całe zamieszanie w ten sposób: „Crimson Hexagon zbiera tylko publicznie dostępne dane z mediów społecznościowych, do których każdy może uzyskać dostęp. Dyskusja nie powinna zatem dotyczyć konkretnego dostawcy analizy mediów społecznościowych, a całej sieci, takiej jak Facebook. Chodzi o szerszą rolę i wykorzystanie publicznych danych online we współczesnym świecie.”

Przedstawiciele Facebooka mają spotkać się z zespołem Crimson Hexagon w ciągu najbliższych dni, by przyjrzeć się sprawie bliżej.