Serwis społecznościowy zdecydował się na taki krok po stwierdzeniu, że funkcje wyszukiwania użytkowników były wykorzystywane do nieuprawnionego pobierania danych.
Facebook gromadzi ogromne ilości danych na temat posiadaczy kont. Archiwa dotyczące pojedynczej osoby zawierające wszelkie gromadzone dane na jej temat mogą zawierać gigabajty danych. Platforma przyznała, że dane te nie były odpowiednio zabezpieczone i mogły zostać pobrane w sposób nieuprawniony z wykorzystaniem mechanizmu odzyskiwania konta.
Oprócz działań, o których Facebook informuje na bieżąco, podjęto także inne kroki w celu zminimalizowania skutków trwającego kryzysu. Platforma wprowadziła ograniczenia w dostępie do danych użytkowników ze strony innych aplikacji. Każda z nich musi otrzymać pozwolenie od serwisu, żeby móc zbierać informacje o osobach z portalu społecznościowego.
Ograniczono także zakres danych, jakie platforma może przekazywać o użytkownikach. Facebook nie będzie przekazywał informacji o wyznawanej religii, poglądach politycznych, statusie związku, wykształceniu, historii zawodowej, aktywności fitness oraz książkach, filmach i muzyce, z którymi użytkownik portalu miał styczność.
Komentarze