Gdy kurier wyda twoją paczkę komu innemu

Kupujący zamówił wart 3 tys. towar na adres swojej firmy. Kurier firmy GLS pomylił adresy, jednak nie zdając sobie z tego sprawy pozostawił awizo w skrzynce pocztowej. Z treści awiza nie wynikało nic poza tym, że kurier nie mógł paczki doręczyć i że paczkę można przekierować pod inny adres na podstawie numeru Track ID. Awizo nie wskazywało żadnych danych nadawcy ani odbiorcy.

Osoba, do której skrzynki trafiło awizo nie miała możliwości zweryfikowania czy jest adresatem przesyłki. W siedzibie firmy kurierskiej wydano tej osobie paczkę jedynie na podstawie przedłożonego przez nią awiza. Dopiero po powrocie do domu i po otwarciu paczki jej odbiorca przekonał się, że paczka należy do kogoś innego. Dzięki temu, że do towaru dołączona była faktura z danymi kupującego, odbiorca skontaktował się z czytelnikiem serwisu i oddał mu jego paczkę.

Serwis „Zaufana trzecia strona” skontaktował się z firmą kurierską z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Firma złożyła odpowiedź, z której wynikało, że:

Pozostawienie awiza pod niewłaściwym adresem było błędem, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca”. Zwrócono przy tym uwagę, że reklamacja w sprawie omawianej paczki została już rozpatrzona, a „Klient otrzymał odpowiedź wraz z przeprosinami ze strony firmy oraz informacją, że koszty transportu nie zostaną naliczone.

W dalszej części przesłanej korespondencji można było przeczytać:

Jednocześnie chcielibyśmy wyjaśnić, że przed wydaniem paczki w oddziale czy w punkcie ParcelShop Odbiorca powinien zostać poproszony o przedstawienie dokumentu tożsamości. Zapewniamy, że podjęliśmy wewnętrznie odpowiednie kroki, aby nasze procedury były przestrzegane.

Czytelnik, który skontaktował się z serwisem i opowiedział zdarzeniu, skomentował to następująco:

Szkoda, że GLS nie przeprosił, a nawet się nie skontaktował z właścicielem paczki. Szkoda, że nic nie zmienił w procedurach.