Na Twitterze opublikowano prywatne maile kilku prokuratorów. Haker żąda „kontaktu”.
Od kilku dni publikowane są na Twitterze dokumenty pochodzące z prywatnych maili kilku prokuratorek związanych ze Stowarzyszeniem Lex Super Omnia. Wraz z informacją, że haker czeka do 12 grudnia na „kontakt” z prokuratorami. Pokrzywdzone panie prokurator złożyły zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Haker odgraża się we wpisie, że udostępni dokumenty szerszemu gronu odbiorców. Jego konto zostało zablokowane, jednak część wpisów pozostała widoczna. Przestępca sugeruje, że jest w posiadaniu materiałów kompromitujących środowisko. W jednym z tweetów widnieje jego wypowiedź, w której deklaruje chęć składania fałszywych zeznań w celu wybronienia rozmówcy przed oskarżeniem o współudział w jakimś przestępstwie.
Upublicznione maile należą do prokuratorek aktywnie działających w Stowarzyszeniu Lex Super Omnia. To organizacja krytykująca obecne władze za wprowadzane przez nie zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Wydaje się jednak (niczego nie przesądzając), że aktywność hakera przynajmniej na razie nie wygląda na motywowaną politycznie. Raczej na czyjąś prywatną zemstę.
Haker zapewnia:
"Nie jestem żadnym trollem/najemnikiem z MS. Nie reprezentuję żadnego frontu politycznego, ale fajnie jest posiąść wiedzę, z jak zdemoralizowanym towarzystwem mam do czynienia – karierowicze i narcyzy kreujący się na mężów stanu.”
Komentarze