Jest to kara za gromadzenie danych o użytkowników, bez należytego poinformowania ich o tym fakcie.
Pierwszym jest to, że portal niewystarczająco informował swych użytkowników o gromadzeniu danych, takich jak płeć, wyznanie, osobiste upodobania oraz historię przeglądanych stron. Kolejne naruszenie to brak wyjaśnienia, w jaki sposób dane te zbierane są poprzez ciasteczka, za pośrednictwem stron posiadających wtyczki portalu. Ostatni wykryty problem, to przechowywanie informacji o byłych użytkownikach przez ponad 17 miesięcy po tym, jak zamknęli swe konta.
Oczywiście kara w wysokości 1,2 mln euro dla Facebooka nie jest bardzo dotkliwa. Natomiast pokazuje, że państwowe instytucje pilnują poszanowania prawa i nie pozwalają w bezprawny sposób wykorzystywać danych jego obywateli.
Komentarze