Informacja o obniżeniu ceny – najczęstszy błąd sprzedawców

Już wcześniej przygotowywaliśmy dla państwa artykuły, które miały na celu rozjaśnienie kwestii tego, w jaki sposób naliczać cenę promocyjną i kiedy w ogóle konieczne jest podawanie ceny poprzedniej. To wydaje się być kluczowym elementem dla wspomnianego zagadnienia. Okazuje się, że bardzo często sprzedawcy popełniają przy informowaniu o najniższej cenie z okresu ostatnich 30 dni przed obniżką inny błąd, niż w wyżej wspomnianych kwestiach. Prawdopodobnie jest on wywołany nieświadomością, gdyż ustawa wprost wcale nie nakazuje działania, które stanowi element w praktyce konieczny (wskazywany m.in. przy kontroli). Jedyne wskazówki we wspomnianej kwestii znajdziemy w wyjaśnieniach przygotowanych przez Prezesa UOKiK, które opierają się na zaleceniach Komisji Europejskiej. O jaki więc błąd chodzi?

Najczęściej popełniany błąd polega na niewłaściwym „nazwaniu” informacji o poprzedniej cenie. Mimo że przepis wprost wymaga jedynie wskazania najniższej ceny z okresu 30 dni przed obniżką, to do spełnienia obowiązku informacyjnego (według wytycznych Prezesa UOKiK) konieczne jest jeszcze użycie właściwego zwrotu na jej określenie. Wspomniana cena nie może być nazwana „poprzednią ceną” czy „ceną z okresu ostatnich 30 dni”. Musi to być konkretne wskazanie zawierające informacje, że chodzi o najniższą cenę z okresu ostatnich 30 dni przed obniżką. Powinno ono zostać umieszczone w bezpośrednim sąsiedztwie nowej, obniżonej ceny. Ma to zapewnić klientowi możliwość łatwego zapoznania się z tą informacją. Tak stawiane wymogi uznać należy za swego rodzaju nadużycie, gdyż w ustawie próżno szukać jakichkolwiek uregulowań na ten temat, a z wytycznymi UOKiK nie musi przecież zapoznawać się każdy sprzedawca. Praktyka organów kontrolujących przedsiębiorców powinna być w tym temacie nad wyraz ostrożna.

Źródło zdjęcia: Image by teksomolika on Freepik