Dziury w zabezpieczeniach procesorów odkryte zostały na początku stycznia tego roku. Luka tego typu pozwala w zasadzie na nieuprawniony dostęp do danych przetwarzanych w jądrze systemowym i pamięci operacyjnej komputera. Problem dotyczy nie tylko procesorów Intela, ale również AMD i ARM.
Łatki wypuszczone przez Intela, które miały rozwiązać problem, spowodowały jednocześnie nieprawidłowe działanie nowszych układów. Wielu użytkowników komputerów z nowymi procesorami Intela zaczęło skarżyć się, że po zainstalowaniu poprawek ich urządzenia samoczynnie się restartują. W związku z tym Intel wydał oświadczenie:
Zalecamy producentom OEM, firmom świadczącym usługi w chmurze, producentom systemów i oprogramowania, a także użytkownikom końcowym, by nie wdrażali obecnej aktualizacji.
Tym samym firma potwierdziła częste restarty i inne problemy dotyczące części maszyn. Prezes Intela Navin Shenoy przeprosił użytkowników za tę sytuację i zapewnił, że poprawione wersje łatek zostaną wkrótce wypuszczone.
Całe to zamieszanie nie służy ani samemu Intelowi, ani tym bardziej kwestii bezpieczeństwa. Wydawanie poprawek, które zamiast stabilizować pracę komputerów powodują kolejne problemy może doprowadzić do tego, że w przyszłości użytkownicy będą podchodzić z dużą rezerwą do aktualizacji wydawanych przez producentów sprzętu i oprogramowania.
Komentarze