Obecnie każdy podatnik może wystąpić do naczelnika urzędu skarbowego o wydanie interpretacji podatkowej. Decyzje te pomagają w rozumieniu skomplikowanych przepisów oraz pozwalają zaoszczędzić na podatku, gdy stwierdza się brak obowiązku zapłaty, ale przede wszystkim dają przedsiębiorcom poczucie bezpieczeństwa. Niestety w niedługim czasie interpretacje podatkowe odejdą do lamusa.
Resort finansów przygotowuje właśnie nowelizację ordynacji podatkowej, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. W myśl nowych przepisów zniknie instytucja interpretacji podatkowej w kształcie jaki teraz znamy. Dzięki temu rozwiązaniu, fiskus będzie miał możliwość zakwestionowania rozliczenia każdego przedsiębiorcy. Z całą pewnością można stwierdzić, iż nowe przepisy będą wywoływać niepewność wśród podatników. Wszakże większość z nich wnioskowała o interpretacje, właśnie w celu uniknięcia podatku.
Szacuje się, iż rocznie fiskus udziela około 30 tys. interpretacji, z czego ponad 50% z nich jest korzystna dla podatników. Do końca nie wiadomo, które z interpretacji zostaną zlikwidowane nowymi przepisami, a to dlatego, iż nowelizacja odwołuje się tylko do przepisów o unikaniu opodatkowania, m.in. klauzuli obejścia prawa. Pod znakiem zapytania stoi kwestia czy wydane już interpretacje podatkowe jeszcze chronią ich posiadaczy. Eksperci przypuszczają, iż do kosza mogą trafić interpretacje dotyczące przekształceń firm, aportów, znaków towarowych, wymiany udziałów czy współpracy z zagranicznymi spółkami.
Planowana zmiana przepisów jest dość rewolucyjna. Interpretacje wydawane przez organy skarbowe do tej pory pełniły ważną i można rzec pozytywną funkcję. Dzięki nim podatnik miał możliwość uzyskania wykładni skomplikowanych przepisów podatkowych, co niejednokrotnie pozwalało na oszczędność czasu i pieniędzy, obu tak ważnych dla każdego przedsiębiorcy.
Komentarze