Ilość ataków hakerskich z wykorzystaniem podatnych na włamania urządzeń internetu rzeczy (IoT) stale rośnie. Experci twierdza, że problem będzie się nasilał, dopóki konsumenci i producenci nie zaczną przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Obecnie najpopularniejszymi celami ataków hakerskich są domowe routery oraz urządzenia monitorujące (np.: kamery IP, rejestratory obrazu DVR) i serwery plików NAS. Producenci oraz użytkownicy dopuszczają się licznych zaniedbań, które skrzętnie wykorzystują hakerzy, starając się przejąć kontrolę nad inteligentnymi urządzeniami.
· pozostawienie domyślnej konfiguracji, szczególnie loginu i hasła.
Wielu użytkowników nie zmienia w swoich urządzeniach domyślnie ustawionego loginu i hasła dostępu lub zapomina o konieczności ich zmiany po przywróceniu urządzenia do ustawień fabrycznych
· brak najnowszej wersji oprogramowania
Klienci - inaczej niż w przypadku komputerów czy smartfonów - rzadko aktualizują oprogramowanie w urządzeniach IoT. Na rynku obecne są setki tysięcy urządzeń z niezaktualizowanym do najnowszej wersji firmwarem, w którym występują znane luki bezpieczeństwa.
· włączone usługi do automatycznej konfiguracji urządzeń
Internet rzeczy, w obecnym stanie, jest przestrzenią bardzo podatną na ataki cybernetyczne. Stosowane przez producentów sprzętu domyślne hasła administratora oraz niedbale prowadzone testy bezpieczeństwa są przyczyną potencjalnych zagrożeń, o czym najlepiej wiedzą sami cyberprzestępcy – mówi Mariusz Politowicz, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken
Komentarze