Okres wakacyjny to czas wzmożonej aktywności pozazawodowej. Wiąże się to z podejmowaniem szeregu działań, które mają zapewnić nam wygodny odpoczynek, regenerację sił i miłe wspomnienia. Pamiętajmy, by na każdym wakacyjnym etapie odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo swoich danych osobowych.
Decydując się na zorganizowaną formę wakacyjnego odpoczynku korzystamy z usług biura podróży. Przedsiębiorca taki może pozyskiwać od nas wyłącznie te dane osobowe, które są konieczne do zawarcia umowy i skorzystania z jego usług, jak np. rezerwacji biletów na podróż, miejsca w hotelu czy zapewnienia kontaktu z nami. Zgodnie z przepisami prawa dotyczącego ochrony danych osobowych gromadzone i wykorzystywane (a więc przetwarzane) mogą być tylko te dane, które są niezbędne dla realizacji określonego celu. W razie pojawienia się wątpliwości co do zakresu żądanych od nas danych, zawsze korzystajmy z przysługującego nam prawa i żądajmy informacji o podstawie prawnej takiego działania. Biuro podróży powinno nam ją wskazać, a przypadku jej braku możemy odmówić podania tych danych, które nie są bezwzględnie wymagane.
Biuro podróży powinno poinformować nas o celu i zakresie zbierania danych, adresie swojej siedziby i pełnej nazwie, o prawie dostępu do tych danych i ich poprawiania. Powinno także wskazać, komu dane te zostaną przekazane, o ile ma taki zamiar, o ile się na to zgodzimy.
Hotel, podobnie jak biuro podróży, może żądać od swojego gościa podania jedynie takich danych osobowych, które są niezbędne do świadczenia i rozliczenia oferowanej usługi. Na szczęście zniesiono obowiązek meldunkowy przy pobycie poniżej 3 miesięcy, w związku z czym nie trzeba dopełniać żadnych dodatkowych formalności. Pozyskanie danych konieczne będzie także w celu dochodzenia ewentualnych roszczeń np. z tytułu kradzieży bądź wyrządzenia innej szkody. Na te potrzeby hotel może więc zbierać dane umożliwiające zidentyfikowanie swojego klienta.
Recepcjonista nie ma prawa żądać od nas pozostawienia dokumentu tożsamości, nawet na krótki czas. Może jedynie zweryfikować tożsamość klienta. Hotel nie ma prawa pytać nas o cel i czas trwania naszego pobytu w danym miejscu. Jeżeli zaś gość zamierza spędzić w hotelu ponad 3 miesiące, to jest obowiązany dokonać zameldowania na pobyt czasowy na ogólnych zasadach, a więc w urzędzie gminy właściwym dla miejsca aktualnego pobytu.
Niestety wciąż częstą i jednocześnie niezgodną z prawem praktyką jest żądanie pozostawienia dowodu osobistego w zastaw za wypożyczany sprzęt sportowy czy też inne, udostępniane nam przedmioty. Dlatego, jeśli podmiot oferujący nam jakąś usługę, np. wypożyczenie sprzętu, wymaga od nas pozostawienia w zastaw dowodu osobistego lub innego identyfikującego nas dokumentu, powinniśmy zwrócić mu uwagę, że takie działanie jest niezgodne z prawem i zaproponować inny sposób postępowania będący gwarancją zwrócenia wypożyczonego roweru czy kajaka. Może to np. być pozostawienie kaucji lub spisanie niezbędnych danych.
Żądanie zastawu w postaci dowodu osobistego jest niezgodne z ustawą o dowodach osobistych i stanowi wykroczenie, które zagrożone jest karą ograniczenia wolności do miesiąca albo karą grzywny. Do zatrzymania prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego uprawnione są jedynie podmioty wymienione w przepisach prawa, do których należy m.in. Policja, i to tylko w ściśle określonych sytuacjach.
Starajmy się unikać zamieszczania w sieci informacji, dokąd i na jak długo mamy zamiar wyjechać czy też już wyjechaliśmy. Wiadomość, że nie ma nas w domu, może być sygnałem dla złodziei szukających okazji do popełnienia przestępstwa. Zanim więc podzielimy się ze światem taką informacją, umieszczając ją np. na portalu społecznościowym, zastanówmy się, czy nie narażamy się przez to na niebezpieczeństwo. Jeśli nie możemy powstrzymać się przed tego rodzaju aktywnością społeczną – kierujmy powiadomienia do zamkniętego kręgu odbiorców, by nie trafiały do osób obcych.
Zrozumiałe może być pragnienie rodziców, zwłaszcza młodych, by podzielić się z innymi radością i dumą ze swoich dzieci jednak trzeba wskazać na związane z tym zagrożenia. Trzeba pamiętać, że treści, które udostępniamy w Internecie, pozostają w nim na zawsze. Dlatego przed zamieszczeniem zdjęcia dzieci, zawsze warto pomyśleć o konsekwencjach takiego działania, zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i w przyszłości. Kradzież, powielenie fotografii i wykorzystanie wizerunku dziecka w negatywnym kontekście, modyfikacja zdjęcia i udostępnienie go w postaci mema, a w skrajnych przypadkach kradzież tożsamości lub pożywka dla osób o pedofilskich skłonnościach – to tylko przykładowe zagrożenia, na jakie rodzice bez namysłu publikujący zdjęcia w Internecie, narażają swoje dzieci.
Dotyczy to także zamieszczania wizerunków, zdjęć innych osób możliwych do zidentyfikowania. Wykorzystując dane innych osób, m.in. ich wizerunek, musimy liczyć się z tym, że osoby te mogą nie życzyć sobie prezentowania ich zdjęć w Internecie. Może się bowiem okazać, że nawet neutralne, jak nam się wydaje, zdjęcie, które nie powinno nikomu zaszkodzić, może stać się dla kogoś źródłem kłopotów. Zanim więc umieścimy czyjeś zdjęcie w sieci, lepiej uzyskać od tej osoby zgodę na tego typu działanie. W przeciwnym przypadku narażamy się na to, że osoba, której zdjęcie bez jej zgody zamieściliśmy w sieci, nawet na własnym profilu, może wystąpić do sądu o naruszenie jej dóbr osobistych.
Gdy dojdzie do kradzieży lub zgubienia dokumentu potwierdzającego tożsamości, warto niezwłocznie zastrzec go w ogólnopolskiej bazie Dokumenty Zastrzeżone (szczegółowe informacje na stronie //dokumentyzastrzezone.pl/). W tym elektronicznym systemie wymiany informacji uczestniczą wszystkie banki w Polsce oraz szereg innych firm i instytucji. Ogranicza to możliwość późniejszego wykorzystania tych dokumentów do celów przestępczych, popełnianych w imieniu i na szkodę osoby, która je utraciła.
Pamiętajmy, że utracony dokument tożsamości może zostać wykorzystany w celu wyłudzenia pożyczki lub kredytu, ale także do wynajmowania pokoi hotelowych bez uiszczania opłaty, wypożyczania samochodów i późniejszej ich kradzieży, czy też do zakładania spółek, które posłużą przestępcom do wyłudzania pieniędzy. Jeśli utrata dokumentu nastąpiła wskutek kradzieży, należy zgłosić to na Policji oraz w urzędzie gminy lub miasta, gdzie będzie można wyrobić nowy dokument. W przypadku pobytu za granicą, zgłoszenia utraty paszportu lub dowodu osobistego można dokonać w najbliższej placówce konsularnej RP, która może wydać paszport tymczasowy.
Komentarze