Często robisz zakupy w internecie? Padłeś kiedyś ofiarą e-oszustów? Udział e-commerce w gospodarce wciąż rośnie, a klienci coraz chętniej wybierają zakupy online. Z tego powodu warto poznać kilka zasad, którymi kierować powinien się rozsądny konsument. Jakie e-sklepy wybierać, a jakich unikać?
Ceny
Każdy kupujący chcąc wybrać jak najlepszą ofertę kieruje się w dużej mierze ceną produktu. Nie jest to nic dziwnego, gdyż zasobność portfela zawsze będzie miała wpływ na dokonywane przez nas wybory konsumenckie. Chęć upolowania jak najkorzystniejszej okazji może okazać się pułapką, której powinniśmy się wystrzegać. Zbyt przystępna oferta, która odbiega znacznie on tych prezentowanych w najpopularniejszych sklepach, powinna obudzić naszą czujność. Nie zawsze świetna okazja oznacza tzw. scam (oszustwo), ale warto wówczas sprawdzić dokładniej interesującego nas sprzedawcę. Nie trzeba mówić, że cena stanowiąca ułamek wartości (np. zegarek marki Rolex za kilkaset złotych) przy szerokiej dostępności produktu w danym sklepie nie może być wiarygodna. Chęć zaoszczędzenia może sprawić, że stracimy sporą kwotę na rzecz zupełnie nieprzydatnego towaru.
Dane sprzedawcy
Rzetelny przedsiębiorca prowadzący swoją działalność zgodnie z prawem ma przed sobą szereg obowiązków ustanawianych przez prawodawcę. Musi informować m.in. o swojej firmie (nazwie), siedzibie czy numerze telefonu. Te dane mogą być cenne, jeżeli chcemy się upewnić co do możliwości dokonania bezpiecznych zakupów. Powinny się one znaleźć w regulaminie oraz polityce prywatności, dostępnych zazwyczaj na samym dole strony internetowej sklepu. We wspomnianych dokumentach musi się znaleźć również NIP (numer identyfikacji podatkowej), dzięki któremu sprawdzimy pozostałe informacje dotyczące przedsiębiorcy. Powinniśmy jednak uważać, gdyż oszuści często wykorzystują dane uczciwych firm, aby się pod nie podszywać. Warto wówczas zweryfikować, czy sam e-sklep nie stara się udawać jakiegoś rzetelnego sprzedawcy. Pomocne może być skontaktowanie się z organami chroniącymi konsumentów, takimi jak UOKiK czy Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Takie podmioty mogą udzielić nam porady czy informacji.
Pośrednicy
Odrębną grupą e-oszustów są pośrednicy, którzy w dodatkowy sposób starają się unikać odpowiedzialności względem klientów. Pomimo, iż sklep reklamuje się jako sprzedający markowe produkty wysokiej jakości, de facto stanowi on jedynie łącznik, który sprowadza bezpośrednio do klienta produkty ze wschodu (najczęściej Chin). Często w samym regulaminie znajduje się informacja, że umowy nie są zawierane z właścicielem sklepu, ale jakimś azjatyckim podmiotem, od którego nie będziemy wstanie wyegzekwować jakichkolwiek uprawnień związanych z niezgodnością produktu z umową. Niejednokrotnie zdarza się, że produkt zamówiony w takim sklepie, a ten dostarczony przez kuriera, to zupełnie coś innego. Jeżeli sklep występuje jako pośrednik i proponuje nam niebywale niskie jak na dany produkt ceny, to możemy mieć pewność, że nie będziemy zadowoleni po jego dostarczeniu. Stroną umowy nie jest w tym wypadku sklep pośredniczący, ale azjatycki dostawca. Nie mamy więc możliwości dochodzić praw związanych z reklamacją czy odstąpieniem od umowy.
Płatność i dostawa
Ten etap również może nam pomóc w weryfikacji sprzedawcy. Brak opcji płatności przy odbiorze lub wyjątkowo długi czas dostawy może stanowić żółtą kartkę dla danego sklepu. Nie zawsze jednak możliwość płatności za tzw. pobraniem oznacza bezpieczne i sprawdzone zakupy. Produkty często wysyłane są z polskich magazynów, mimo że sprzedawca występuje jako pośrednik. Taka praktyka skraca czas dostawy. Jeżeli chodzi o płatność przy odbiorze, to popularną ostatnio praktyką jest wysyłanie paczek, które nie zawierają zamówionego produktu, ale jedynie marną imitacje bądź zupełnie inny, bezużyteczny towar. Warto więc skupić swoją uwagę na oficjalnych sklepach, które cieszą się pozytywnymi opiniami internautów. Wówczas, mając na uwadze wymienione powyżej zalecenia, możemy liczyć na bezpieczne i udane zakupy.
Źródło zdjęcia: Image by whatwolf on Freepik
Komentarze