Portal sprzedażowy Vinted w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Coraz częściej oszuści wykorzystują platformę do wykradania pieniędzy z konta bankowego!
Sprzedawca wystawia produkt do sprzedaży. Otrzymuje wiadomość od kupującego z prośbą o podanie adresu e-mail lub numeru telefonu, ponieważ wymaga tego platforma Vinted. Na skrzynkę pocztową przychodzi wiadomość, łudząco przypominająca e-mail od Vinted. Znajduje się tam informacja, że należy zaakceptować zamówienie, a następnie podać dane do karty płatniczej. Jeżeli podamy te dane, oszuści są w stanie okraść nas ze wszystkich oszczędności!
Karolina z Vinted korzysta już od kilku miesięcy. Wcześniej nie spotkała się z taką formą sprzedaży, dlatego zachowała ostrożność i najpierw odezwała się do CyberRescue.
Chciałam sprzedać płaszcz. Zdziwiłam się, ponieważ minutę po wystawieniu już dostałam wiadomość od kupującego, że chce mój adres e-mail i numer telefonu, ponieważ Vinted rzekomo prosi kupującego o podanie tej informacji, by przesłać mi potwierdzenie zakupu e-mailem - tłumaczy kobieta.
Według specjalistów CyberRescue, oszuści będą wykorzystywali inne platformy do tego typu oszustw.
Sprzedaż produktu na Vinted odbywa się za pomocą aplikacji. Wystarczy kliknąć przy produkcie “kup teraz” i jesteśmy proszeni o wybranie formy płatności, a także przesyłki. Gdy zapłacimy, sprzedawca otrzyma informację na aplikacji o pozytywnym zaksięgowaniu wpłaty. Jako sprzedawca nie musisz nic potwierdzać, ani odbierać środków z zewnętrznych stron www - tłumaczy Arek Tosek z CyberRescue.
Dlatego jeżeli otrzymamy wiadomość na tej platformie z prośbą o podanie adresu e-mail czy numeru telefonu, możemy być pewni, że jest to oszustwo.
Zapamiętaj! Przy płatnościach online zawsze wybieraj kartę płatniczą, gdy zostaniesz oszukany, łatwiej odzyskać stracone pieniądze.
Komentarze