Mieszkańcowi powiatu gorzowskiego oszust obiecał kilka tysięcy dolarów zysku. Odebranie tych pieniędzy nie miało odbyć się jednak zwykłym przelewem. Przestępca przejął kontrolę nad komputerem swojej ofiary, a następnie wziął dwa kredyty. Założył także kilka kont na giełdach kryptowalut. Dopiero po pewnym czasie 51-latek zorientował się, że żadnego zysku nie będzie, a z jego konta zniknęło 75 tysięcy złotych.
Oszuści tworzą różne historie, by zmanipulować swoje ofiary i w konsekwencji przejąć ich pieniądze. Są to kwoty wynoszące nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tym razem jeden z mieszkańców powiatu gorzowskiego stracił 75 tysięcy złotych bo zaufał osobie, która do niego zadzwoniła.
Mężczyzna odebrał telefon i usłyszał że ma na koncie kilka tysięcy dolarów. Procedura ich odebrania miała być jednak bardziej skomplikowana niż tradycyjny przelew. Mężczyzna zalogował się na swój komputer, a następnie zainstalował wskazaną aplikację dzięki której oszust zyskał zdalny dostęp. Oszust otwierał konta na giełdach kryptowalut. Dalszy etap to manipulacja i gra na emocjach. Miał być bowiem zysk i kilka tysięcy dolarów, a okazało się, że będzie ostatecznie wysoka strata. Przestępca zyskał dostęp nie tylko do komputera, ale także do konta bankowego. Wykorzystał to i wziął dwa kredyty na kwotę 75 tysięcy złotych. Pieniądze z konta zniknęły. Mężczyzna dopiero wtedy zrozumiał, że został oszukany.
Policjanci przypominają, by nie instalować nieznanych aplikacji na komputerach. Te mogą być bowiem zainfekowane i dać dostęp do komputera ofiary. Wszelkie portale, giełdy służące do inwestowania należy dokładnie zweryfikować. Transakcje wykonujmy osobiście, nie przekazując haseł czy loginów do swoich kont. Tylko w ten sposób możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności.
Komentarze