Kasy fiskalne zastąpione zostaną urządzeniami podpiętymi do internetu, które szczegóły każdej transakcji będą przesyłały na rządowe serwery.
Celem zmian jest walka z szarą strefą i zwiększenie wpływu do budżetu, które według wstępnych szacunków może przynieść ok 2,8 mld zł w skali roku. Nowe, podpięte do internetu kasy fiskalne będą mogły wysyłać potwierdzenia zakupu w formie elektronicznej – na przykład jako wiadomość SMS lub e-mail. W dalszym ciągu możliwe będzie – przynajmniej początkowo – korzystanie z papierowych paragonów.
Począwszy od 1 stycznia 2018 roku wymogiem stosowania nowych kas fiskalnych będą obejmowane stopniowe branże, w których rząd widzi największe uchybienia.
- Planowane jest wprowadzenie obligatoryjnego obowiązku stosowania kas on-line w branżach szczególnie narażonych na ryzyko nadużyć podatkowych. Wymiana kas nastąpi stopniowo. Prace analityczne w tym zakresie nadal trwają – przekonuje wiceminister finansów Paweł Gruza.
Zdaniem przeciwników, prawdziwym celem powyższej zmiany jest chęć przetrzymywania informacji o transakcjach na serwerach ministerstwa, co umożliwi kontrolę, co, gdzie i kiedy kupuje poszczególny obywatel. Pomoże w tym między innymi konieczność imiennego rejestrowania kart SIM - numer telefonu lub e-mail trzeba będzie podać, żeby otrzymać dowód zakupu, a przypisanie go do użytej karty płatniczej to tylko kwestia chwili.
Komentarze