Wraz z wprowadzeniem cła na część produktów oraz weryfikacji przesyłek pochodzących spoza obszaru Unii Europejskiej miało skończyć się eldorado tzw. chińskich sprzedawców. Okazuje się, że rzeczywista sytuacja wygląda zgoła inaczej, a ominięcie opodatkowania lub kontroli nie stanowi wielkiego wyzwania.
Od 2017 roku wprowadzony został podatek VAT na produkty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego o wartości poniżej 22 euro. Do tego czasu objęte były one zerową stawką VAT. Oprócz tego, obciążające dla chińskiego e-commerce miało być wprowadzenie cła na towary, których wartość wynosiła powyżej 150 euro. Rozwiązania te miały uderzyć w chińskich sprzedawców, a także poprawić sytuację przedsiębiorców z obszaru Unii. Europejskie firmy podlegające bardziej restrykcyjnym regulacjom miały problem z konkurowaniem, zwłaszcza pod względem cenowym. Minęło kilka lat od wprowadzenia wspomnianych rozwiązań, jednak jak się okazuje, nie mają one przełożenia na praktykę.
Według raportu przygotowanego przez EU Wise Persons Group – organ doradczy UE – chińscy sprzedawcy znajdują szereg rozwiązań na omijanie nowych regulacji, a sam proces weryfikowania przesyłek pozostawia wiele do życzenia. Metody wykorzystywane do unikania opodatkowania polegają m.in. na zaniżaniu wartości produktów lub dzieleniu zamówienia na kilka odrębnych przesyłek. Sposobem na uniknięcie VATu na polskim rynku jest wysyłanie towarów jako prezentów lub próbek. Wówczas stawka podatku jest zerowa.
Sposobem na weryfikowanie uczciwości sprzedawców miały być kontrole, za które odpowiada Krajowa Administracja Skarbowa. Jak wynika z raportu NIK, jedynie ok. 1% przesyłek jest poddawana procedurze weryfikacyjnej, która pozwala określić, czy zawartość jest zgodna ze stanem podanym przez sprzedawcę. Brak też danych, które umożliwiłyby stwierdzenie czy sytuacja z roku na rok się poprawia. Ministerstwo Finansów twierdzi, iż nie są w tym obszarze prowadzone żadne statystyki. Być może to właśnie brak skutecznej kontroli sprawia, że wprowadzone regulacje są w rzeczywistości martwe. Z podobnym problemem mierzą się państwa całej UE. Być może, zanim zostaną wprowadzone kolejne regulacje (jak np. planowane europejskie cło na kolejne produkty) lepszym pomysłem będzie skuteczniejsze egzekwowanie dotychczasowych przepisów.
Źródło zdjęcia: Image by user6702303 on Freepik
Komentarze