Odkryta luka w zabezpieczeniach protokołów LTE może sprawić, że możliwe będzie podsłuchiwanie cudzych rozmów telefonicznych, podglądanie SMS-ów, a nawet zdalne odłączenie abonenta od sieci mobilnej. Teoretycznie hakerzy mogą nawet rozsyłać fałszywe komunikaty o dowolnej treści, np. o rzekomych zaległościach płatniczych abonenta. Powiązanie takiej wiadomości z czasowym odcięciem dostępu do sieci może uwiarygadniać przestępczy pomysł.
Jeszcze bardziej niebezpieczna wydaje się możliwość masowego rozsyłania fałszywych komunikatów o zagrożeniach – na wzór grudniowego incydentu, który miał miejsce na Hawajach. Wówczas w wyniku pomyłki mieszkańcy otrzymali informacje o treści: „Zagrożenie rakietą balistyczną zbliżającą się na Hawaje. Natychmiast szukaj schronienia. To nie są ćwiczenia”. Wiadomość wysłano na skutek ludzkiego błędu, jednak badacze podkreślają, że istnieje dość prosty sposób, by tego typu ostrzeżenia wysyłali przestępcy lub terroryści.
Użytkownikom smartfonów zaleca się, by pamiętali o regularnych aktualizacjach firmware'u (oprogramowania urządzeń), gdyż w taki sposób można zminimalizujemy ryzyko skutecznego ataku.
Komentarze