Właścicielem domeny był obywatel USA, a w jej posiadanie wszedł już w 1994 r. W lutym tego roku, domena trafiła na sprzedaż, a cena wywoławcza wynosiła 1,7 mln dolarów. Ostatecznie nie wiemy, ile Microsoft zapłacił.
Microsoft zakupił domenę corp.com przede wszystkim w celu ochrony użytkowników systemu Windows. Z czego to wynika? Podczas konfiguracji usługi Active Directory (usługa katalogowa, albo inaczej hierarchiczna baza danych dla Windows), domyślną domeną jest właśnie corp.com (domena ta jest używana w wewnętrznych sieciach wielu firm). Jeśli administratorzy jej nie zmienili, naraża to użytkowników komputerów w firmie. Jak podaje serwis dobreprogramy.pl - ruch z wewnętrznej sieci mógłby znaleźć się w internecie.
Tym samym właściciel domeny mógłby w łatwy sposób uzyskać dostęp do poufnych danych zapisanych na dyskach komputerów w danej firmie. Z uwagi na fakt, iż mało kto zmienia ustawienia domyślne, brak kontroli nad domeną mógłby narazić korporacje na całym świecie na wycieki danych. Posiadając tę domenę, nie trzeba bezpośrednio łączyć się z każdym komputerem, by uzyskać dostęp do setek tysięcy dysków komputerów firmowych.
Jak groźny może być brak kontroli nad corp.com potwierdził dotychczasowy właściciel domeny, który podpiął do niej komputer i postawił na nim serwer pocztowy. Natychmiast zaczął otrzymywać tony niejawnej poczty pełnej wrażliwych danych.
Komentarze