Produkcja nowych e-dowodów osobistych została wstrzymana. Resort uspokaja, że błąd produkcyjny przydarzył się jedynie w niewielkiej partii dokumentów.
Od 4 marca br. obywatele mogą zamawiać nowe e-dowody osobiste wyposażone w warstwę elektroniczną, czyli wbudowany chip bezstykowy. Zewnętrznie dokumenty te wyglądają podobnie do wydawanych dotychczas dowodów osobistych. Nową informacją na pierwszej stronie dokumentu (awersie) jest numer CAN. Dzięki wbudowanemu chipowi, za pomocą tzw. profilu osobistego można błyskawicznie potwierdzić swoją tożsamość lub wyrazić zgodę. Wystarczy przyłożyć e-dowód do terminala podobnego do płatniczego i zatwierdzić operację kodem PIN, by „podpisać” się pod dokumentem.
W czasie jednej z rutynowych kontroli wyprodukowanych dotychczas e-dowodów odkryto nieprawidłowości. Część dokumentów nie zawiera wszystkich funkcji elektronicznych – certyfikatów i podpisów, o które wnioskowali obywatele. Wiadomo już, że co najmniej 700 dowodów zawierających błędy wysłano do gmin, co najmniej pięć już wydano.
Karol Manys, rzecznik ministerstwa cyfryzacji tłumaczy:
Problem dotyczy 702 dokumentów. Nie wszystkie certyfikaty wgrały się tak jak powinny. Pięć spośród 702 dokumentów obywatele odebrali. One są w pełni funkcjonalne, ale bez osobistego podpisu elektronicznego. Obywatele zaznaczyli, że chcą mieć ten podpis, ale certyfikat nie wgrał się prawidłowo.
Ministerstwo uspokaja, że osoby, które złożyły wnioski o nowe dowody osobiste otrzymają dokumenty w ustawowym terminie.
Komentarze