Apple dopiero co wydało spory zestaw poprawek dla wszystkich swoich systemów operacyjnych (macOS, iOS, tvOS, watchOS) oraz aplikacji windowsowych. Nowowprowadzony tryb USB Restricted Mode okazał się jednak łatwy do obejścia za pomocą dowolnej przejściówki Lightning na USB.
Tryb USB Restricted Mode był chyba najbardziej oczekiwaną zmianą, która miała zapewnić użytkownikom iPhonów większe bezpieczeństwo danych. Po aktualizacji iPhona do wersji iOS 11.14.1, opcję tą można odnaleźć w ustawieniach TouchID/FaceID pod nazwą: USB Accessories. Jeżeli opcja ta zostanie wyłączona, to po godzinie od ostatniego zablokowania ekranu iPhona nic, co podepnie się pod port Lightning nie będzie mogło wymieniać się danymi z telefonem. Port ten można będzie wykorzystać jedynie do ładowania telefonu.
W założeniach chodziło o to, by nikt obcy, kto uzyska dostęp do iPhona po godzinie od jego ostatniego użycia, nie był w stanie się na niego dostać, nawet z użyciem urządzenia GreyKey służącego do „łamania” kodu odblokowującego telefon. Jak podaje serwis niebezpiecznik.pl badacze z firmy Elcomsoft odkryli, że do zablokowania działania zabezpieczenia USB Restricted Mode wystarczy zwykła przejściówka na USB.
Po podłączeniu przejściówki iPhone nie uaktywni USB Restricted Mode i ma to taki sens, że w przeciwnej sytuacji zwykłym użytkownikom iPhona po godzinie jazdy w samochodzie przestałby działać zestaw audio podpinany pod port Lightning lub CarPlay. Apple zdecydowało się więc na kompromis pomiędzy bezpieczeństwem a użytecznością. Jednak z drugiej strony przynajmniej niektórzy użytkownicy iPhona chyba jednak woleliby raz na godzinę doświadczyć niedogodności wpisania kodu (dotknięcia przycisku Home lub popatrzenia na ekran) byle tylko zagwarantować sobie większą prywatność.
Być może w kolejnych odsłonach systemu operacyjnego iOS pojawi się opcja, która pozwoli wyłączyć „resetowanie” godzinnego licznika USB Restricted Mode tak, by podpięcie dowolnego akcesorium zawsze wymagało odblokowania ekranu, nawet przed upływem godziny.
Komentarze