Każdy użytkownik
facebook’a powinien zwrócić szczególną uwagę na otrzymywane podejrzane
wiadomości i komunikaty. Wirus po prostu kradnie zdjęcia użytkowników i
wykorzystuje je do spreparowania linku przypominającego wideo, który
wyświetlany jest na tablicy użytkownika. Jeżeli użytkownik kliknie w link, to
wówczas zostanie przekierowany na stronę, która zachęca do instalacji
dodatkowego rozszerzenia. Absolutnie nie wolno tego robić, gdyż jest to złośliwe
oprogramowanie.
Jakie środki
przedsięwziąć, aby uniknąć ataku wirusem?
Na pewno nie wolno
klikać w link, który wyświetla się na tablicy użytkownika facebook’a. Poprzez
kliknięcie udziela się dostępu do swojego komputera osobom nieupoważnionym, a
ponadto naraża na niebezpieczeństwo swoich „facebookowych” znajomych. Po
kliknięciu w link, złośliwe oprogramowanie instaluje się jako wtyczka lub
rozszerzenie w przeglądarce internetowej użytkownika. Dodatkowo użytkownik taki
sam będzie nieświadomie rozsyłał zagrażające wiadomości do swoich znajomych na
facebooku.
W przypadku, gdy już
użytkownik kliknął w wirusowy link i nieświadomie infekuje wirusem swoich znajomych,
to prawdopodobnie oni powiadomią go o wirusie. Użytkownik niestety nie wie, że
rozsyła wirusa. Warto powiadomić swoich znajomych i ostrzec, aby nie klikali w
link. Brak jakiejkolwiek
reakcji ze strony użytkownika, którego konto jest używane do rozsyłania wirusów
może spowodować zablokowanie tego konta. Administrator facebook’a może uznać
określonego użytkownika za zagrożenie, o czym powiadamia przesyłając również
rady, jakie kroki należy podjąć, a następnie konto zostaje zablokowane na 24
godziny. Przez ten czas użytkownik powinienem przeskanować swój komputer
programem antywirusowym ESET, który można pobrać z facebooka. Skanowanie
jest procesem czasochłonnym, trwającym od jednej do nawet kilku godzin.
Po przejściu wszystkich
powyższych etapów użytkownik może korzystać z portalu, tj. standardowo dodawać
zdjęcia i zmieniać statusy. Jednakże nadal nie będzie można umieszczać linków
przez kolejne kilkanaście godzin. W tym czasie pracownicy facebook’a muszą
sprawdzić, czy dany użytkownik nie jest już źródłem zagrożenia.