Oszustwo jest stare prawie tak jak świat, o jego początkach możemy przeczytać w Wikipedii. A jednak wciąż nowi użytkownicy Internetu łapią się na lep rzekomego ogromnego spadku. W różnych wersjach oszustwa wymaga się od nich jednej albo kilku wpłat, które umożliwią objęcie znacznie większych sum pieniędzy. Dlatego akcja rozsyłania wiadomości ciągle trwa, choć realizowana jest głównie przez boty.
Aresztowany 67-letni mężczyzna okazał się być rasy białej (co średnio pasuje do nigeryjskiego księcia). Według informacji policji, po 18-miesięcznym śledztwie i ujęciu postawiono mu 269 zarzutów wyłudzeń finansowych i prania brudnych pieniędzy. Był on zamieszany w setki transakcji finansowych dotyczących oszustw internetowych i telefonicznych. Część z pozyskanych w ten sposób pieniędzy rzeczywiście została transferowana do Nigerii.
Różne wersje „nigeryjskiego przekrętu” zaliczane są do najstarszych i najbardziej oczywistych oszustw internetowych, często pojawiają się jako elementy internetowego humoru i memów. Nie wystarcza to jednak do postawienia tamy bezczelnym oszustom. „Jeśli coś brzmi zbyt dobrze, żeby mogło być prawdą, to na pewno nią nie jest” – to zdaniem amerykańskiej policji jest najlepsza recepta na to, by nie paść ofiarą tego rodzaju przekrętów.
Komentarze