Eksperci Google alarmują, iż w sklepie Google Play pojawił się nowy i niebezpieczny wirus.
Zawirusowany kod atakuje przede wszystkim komunikatory zainstalowane na urządzeniu danego użytkownika, poprzez pobieranie wszelkich dostępnych w nich danych. Wirus jest do tego stopnia inwazyjny, iż skanuje rozmowy prowadzone w szczególności za pośrednictwem aplikacji WhatsApp, Skype, Viber, Telegram. Inwigilowane są również aplikacje popularnych serwisów społecznościowych czyli Facebook’a czy Twitter’a. Prowadzenie rozmów głosowych też jest zagrożone przechwyceniem ich przez to złośliwe oprogramowanie.
Jak podaje next.gazeta.pl, eksperci od cyberbezpieczeństwa ostrzegają użytkowników, że aplikacje, które są zainfekowane kodem, mogą nawet nagrywać dźwięki z użyciem mikrofonu, w który wyposażony jest dany smartfon. Ponadto wirus jest w stanie wykonywać zrzuty ekranu oraz wysyłać wiadomości tekstowe. Zagrożone mogą być również dane osób trzecich, gdyż wirus umożliwia przeglądanie listy kontaktów użytkownika, jego rejestr rozmów oraz kalendarz, w którym zapisywane są dane dotyczące spotkać oraz wydarzeń. Dodatkowo Tizi próbuje też określić lokalizację ofiary, przesyłając informacje z GPS oraz skanując sieci WiFi.
Jak możemy się dowiedzieć z serwisu next.gazeta.pl „głównym celem ataku Tizi jest rynek afrykański. Nie trudno sobie jednak wyobrazić, że podobny kod zostanie wykorzystany w kampanii przeciwko innym użytkownikom. Chodzi tu w szczególności o osoby korzystające z przestarzałych urządzeń z Androidem.”
Źródło: next.gazeta.pl
Komentarze