Od 1 stycznia 2019 r. w Polsce zawitają kasy fiskalne online

Katalog przedsiębiorców, na których nakładano obowiązek posiadania kasy fiskalnej rozszerzał się na przestrzeni lat. Kolejna zmiana dotyczy zastąpienia tradycyjnych kas fiskalnych kasami fiskalnymi online. Jest to kolejne przedsięwzięcie mające na celu zwiększenie kontroli na obrotem w handlu i usługach oraz uszczelnienie poboru podatków. Jak wynika z kalkulacji resortu finansów, przyszłoroczne wpływy do budżetu z tytułu podatku VAT wyniosą o 12,3 mld zł więcej w porównaniu do bieżącego roku. W założeniach ministerstwa finansów kasy fiskalny online mają jeszcze poprawić ten wynik. Resort szacuje, iż wprowadzenie kas online pozwoliłyby na uzyskanie 296 mln zł w samym przyszłym roku, a w perspektywie kolejnych 10 lat – 10,5 mld zł.

7 lipca 2018 r. weszło życie rozporządzenie dotyczące kas fiskalnych online oraz zasad ich działania. Sama ustawa wprowadzająca obowiązek wykorzystywania tego rozwiązania ma zacząć obowiązywać na początku 2019r. Eksperci biją na alarm, że konieczna jest również zmiana ustawy o podatku od towarów i usług (VAT), a projekt zmiany tego aktu prawnego „utknął” w Sejmie. Niestety pozostało niewiele czasu i specjaliści uważają, iż prace prowadzone w pośpiechu mogą skutkować słabą jakością nowelizacji, w szczególności poprzez niejasności.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, podatnicy uzyskają możliwość odliczenia od podatku kwoty zakupu kasy w kwocie 90% wartości zakupu, ale nie więcej niż 700 zł. Pierwszą grupą usługodawców, którzy muszą liczyć się z nowymi zmianami są właściciele warsztatów samochodowych i wulkanizacyjnych oraz sprzedawcy paliw. Od 1 lipca 2019 r. do tego grona dołączy branża gastronomiczna oraz agroturystyka sezonowa. Od 1 stycznia 2020 r. do korzystania z kas online będą zobowiązani właściciele zakładów fryzjerskich oraz kosmetycznych, gabinetów lekarskich i stomatologicznych, kancelarii prawnych. Obowiązek nie ominie również branży budowlanej. W sumie prawie 350 tys. podmiotów.

Resort przekonuje, iż rozwiązanie nie dotknie w żaden sposób konsumentów, wręcz ma być dla nich pozytywna w skutkach, zwłaszcza w przypadku konieczności reklamacji i dostarczenia dowodu zakupu. Wątpliwości budzi zbyt szeroki zakres informacji o naszych zakupach, które mogą dostać się w posiadanie fiskusa. Czy czekają nas kontrole skarbowe w przypadku zakupu produktów, które swoją ceną będą budziły wątpliwości w zakresie przedstawianych dochodów podatnika? Resort uspokaja, iż dane będą zanonimizowane, nie znamy jednak szczegółów rozwiązań prawnych, które by to umożliwiały.

Oby nadchodzące zmiany były wprowadzane z korzyścią zarówno dla przedsiębiorców jak i konsumentów.