Internetowi oszuści wykorzystują sprytny sposób na łatwowiernych użytkowników smartfonów. Oferują rzekomo darmowe doładowania telefonu pod warunkiem wykonania zadań konkursowych. „Zwycięzca” może nie tylko nie uzyskać darmowych doładowań, ale wydać sporo pieniędzy na usługi premium.
W internecie od dłuższego czasu (styczeń 2016 r.) funkcjonuje strona, na której proponuje się użytkownikom darmowe doładowania telefonu. Wystarczy jedynie kliknąć w odpowiedni przycisk, zaznaczyć regulamin i przejść dalej. Jednak po drodze trzeba zaakceptować szereg ofert, które wymagają podania numeru telefonu i przekazania danych w celach marketingowych. Może się zdarzyć, że w takiej sytuacji użytkownik uruchomi nie do końca świadomie którąś z płatnych usług typu premium.
Następnie potencjalny „zwycięzca” kierowany jest do sklepu Google Play, celem pobrania aplikacji „Movivo – darmowe doładowania”. Ta z kolei oferuje użytkownikowi „zarabianie punktów” w zamian za wykonywanie określonych czynności. Punkty można uzyskać za pobranie wskazanej gry, wypełnienie ankiety czy obejrzenie filmu reklamowego.
Przyznanie punktów powinno teoretycznie pozwolić na doładowanie telefonu. Jak wynika z komentarzy do aplikacji zamieszczonych w sklepie, uzyskanie w ten sposób darmowego doładowania jest praktycznie niemożliwe. Przykładowo, by doładować telefon kwotą 10 zł użytkownik musi obejrzeć ponad 3000 filmów. Wydaje się, że twórcy procederu robią wszystko, by wciągnąć użytkownika w niekończącą się grę, w której ten będzie otwierał setki podsuwanych mu stron, instalował aplikacje, a jedynymi którzy skorzystają na prowizjach będą proponujący darmowe doładowania oszuści. Dla łatwowiernego użytkownika zabawa może się skończyć nie tylko nie „darmowo” ale i ze stratą.
Komentarze