Kilkudziesięciu polskich twórców udzielających się na YouTube podpisało wspólny list do posłów Parlamentu Europejskiego. Protestują w nim przeciwko artykułowi 13 dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym.
Wśród sygnatariuszy listu znajdziemy m.in. Sylwestra Wardęgę, Czesława Mozila, Nocnego Kochanka, Tomka Siekielskiego czy Macieja Orłosia. Ich zdaniem proponowane zapisy oznaczają w praktyce znaczące ograniczenie możliwości publikacji treści w internecie i stanowią bezpośrednie zagrożenie dla artystów, ich widowni i skupionej wokół nich branży. Sygnatariusze listu otwartego reprezentują 15 tysięcy polskich twórców, oglądanych w internecie przez 20 milionów Polaków.
W liście czytamy m.in.:
Bezwarunkowe przeniesienie odpowiedzialności prawnej za publikowane treści z Twórców na platformy społecznościowe, na których ta treść jest publikowana - wbrew słusznym intencjom – może spowodować, że ze względu na skalę zjawiska, serwisy będą zmuszone do „prewencyjnej cenzury” wszystkich umieszczanych tam materiałów. W praktyce oznacza to znaczące ograniczenie możliwości publikacji treści w internecie i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla artystów, ich widowni i skupionej wokół nich branży. Wersja Artykułu 13 proponowana przez Parlament Europejski w skali całej Unii może pozbawić niezależnych twórców wynagrodzenia o łącznej wysokości 800 milionów euro, bez którego nie będą w stanie kontynuować swojej działalności.
Przypomnijmy, że krytykowany projekt dyrektywy został przyjęty przez Parlament Europejski w połowie września br. Odbyło się wówczas drugie głosowanie nad tekstem dyrektywy, gdyż w lipcu europosłowie ją odrzucili. Samo przyjęcie projektu dyrektywy oznacza, że Komisja Europejska dysponuje mandatem do rozpoczęcia negocjacji w sprawie wprowadzenia obecnej wersji dyrektywy.
Komentarze