Przestępcy podszywali się pod sklepy z alkoholem zlokalizowane na terenie Indii. Zamieszczali w Google Maps zdjęcia wraz z numerami telefonów, oferując darmową dostawę do domu.
Podane numery telefonów nie należały do właścicieli sklepów, lecz umożliwiały kontakt z oszustami. W ten sposób ci wprowadzali w błąd nieostrożnych użytkowników aplikacji, którzy nie będąc niczego świadomi składali zamówienia. Wpłacali zaliczki na wskazane przez oszustów numery kont bankowych, licząc na dostawą alkoholu. O sprawie doniósł portal Android Police, który otrzymał informację o incydencie od jednego z użytkowników serwisu Twitter. Okazało się, że w Mapach Google nagle pojawiło się tysiące fotografii sklepów z alkoholem na obszarze Indii, do których dołączane były numery telefonów.
Ofiary działania przestępców oczywiście nie otrzymali złożonego zamówienia. Ich czujność została uśpiona z kilku powodów. Przede wszystkim w Indiach sklepy monopolowe powszechnie oferują usługę dostarczenia alkoholu do domu, dlatego trudno było podejrzewać próbę oszustwa. Poza tym użytkownicy kierowali się renomą aplikacji Google Maps oraz wieloma pozytywnymi opiniami sklepów, pod które podszywali się oszuści. Przestępcy poza tym przesyłali do swoich ofiar cennik usług za pomocą komunikatorów internetowych. Przekazywali również link do systemu elektronicznych płatności, co umożliwiało dokonywanie zaliczek poprzez przelew lub obciążenie karty płatniczej. W sumie w Mapach Google znalazło się około 40 000 spreparowanych fotografii. Oszuści posłużyli się w tym celu sześcioma profilami.
Zaistniałą sytuację skomentowali przedstawiciele Google. Zadeklarowali, że w dalszym ciągu będą podejmować kroki, aby przeciwdziałać zamieszczaniu niewłaściwych treści w usłudze Google Maps. Aby było to możliwe, zamierzają posługiwać się manualnymi oraz automatycznymi systemami bezpieczeństwa. Ponadto Google zachęca do zgłaszania podobnych prób oszustwa i zapewnia, że każde zgłoszenie będzie traktowane poważnie.
Komentarze