Zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. e) RODO przetwarzanie zgodne z prawem jest wtedy, gdy przetwarzanie jest niezbędne do wykonywania zadania realizowanego w interesie publicznym lub w ramach sprawowania władzy publicznej powierzonej administratorowi. W związku z tym, mamy dwie alternatywy legalizujące przetwarzanie tj.
1. niezbędność wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym lub
2. niezbędność sprawowania władzy publicznej powierzonej administratorowi.
Oczywiście w/w podstawa prawna jest konieczna, aby zapewnić bezpieczeństwo i porządek publiczny w państwie. Co by było, gdyby ktoś zapomniał o tego rodzaju podstawie prawnej? Z pewnością policja nie mogłaby wylegitymować sprawcy wypadku, a urzędy nie mogłyby doręczać korespondencji.
Jednak nie warto skupiać się na fantazjach, a należy skupiać się na konkretach, ponieważ w omawianej podstawie prawnej jest słowa klucz, a mianowicie „niezbędność”. Przesłanka niezbędności przetwarzania danych oznacza, że dane mogą być przetwarzane tylko wtedy, gdy jest to konieczne do realizacji określonego obowiązku.
Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, pojęcie niezbędności powinno uwzględniać te same elementy, które Konstytucja RP wskazuje dla ustalenia, jakie wartości mogą uzasadnić ingerencję w sferę gwarantowanych praw i wolności, a mianowicie bezpieczeństwo, porządek publiczny, ochronę środowiska, zdrowia i moralności publicznej, a także wolności i praw innych osób. Odpowiednio za zbędne należy uznać informacje, które co prawda interesują administrację, ale bez których może ona działać i wypełniać swoje kompetencje.
Przykład. Urzędnik kontroli skarbowej otrzymuje donos w sprawie osoby, która chwali się swoim majątkiem chociaż posiada status bezrobotnego. W związku z powyższym, urzędnik korzysta z najlepszego źródła informacji na temat aktualnego stanu majątkowego obywatela, czyli jego profilu na FB. Urzędnik ma prawo do wykorzystania materiałów znajdujących się na jego profilu, a tym samym przetwarzania jego danych osobowych, w celu ustalenia czy faktycznie zawód „szlachta nie pracuje” pokrywa się rzeczywistością.
Co ciekawe osobie, której dane osobowe są przetwarzane w ramach opisywanej podstawy prawnej przysługuje prawo do zgłoszenia sprzeciwu wobec tego rodzaju przetwarzania. Nie przysługuje jej jednak prawo do bycia zapomnianym – co jest oczywiste i zrozumiałe.
Komentarze