Fiskus uruchomił dopiero wersję testową rejestru zakazanych domen, ale jest on już aktywny. Stron przeznaczonych do zablokowania wciąć przybywa. Z dniem 1 lipca dostęp do nielegalnych stron bukmacherskich znajdujących się w rejestrze będzie niemożliwy.
Ponadto dostawcy usług internetowych będą zobowiązani przekierowywać użytkowników tych stron, którzy będą chcieli z nich korzystać na stronę ministerstwa, gdzie będzie wyświetlany komunikat o poniższej treści:
źródło: Ostrzeżenie Ministerstwa Finansów www.mf.gov.pl
W komunikacie możemy odczytać, iż można uczestniczyć legalnie tylko w grach urządzanych przez firmy, które dostały na to wymagane prawem zezwolenie lub w ramach monopolu państwa. Zamieszczony został również odnośnik do listy firm posiadających takie pozwolenia. Jak do tej pory zezwolenia mają: FORTUNA, Milenium, STS, TOTOLOTEK, E-TOTO, forBET i LV BET.
Rozwiązanie wprowadzane przez Ministerstwo Finansów nie jest ewenementem w skali europejskiej. Podobne zasady blokowania bukmacherskich stron internetowych bez wymaganego zezwolenia zostały wprowadzone już w takich krajach jak Austria, Belgia, Estonia, Francja, Hiszpania, Holandia, Łotwa, Rumunia oraz Włochy. Dodatkowo banki oraz podmioty pośredniczące działające na polskim rynku, będą zobowiązane do blokowania płatności od nielegalnych w Polsce bukmacherów na rachunki graczy. Takie rozwiązanie wprowadzono już w krajach nadbałtyckich.
Szacuje się, że nowe przepisy pomogą ograniczyć szarą strefę na rynku hazardu internetowego, która przekracza 90 procent. Wartość szarej strefy szacowna jest na 5 miliardów złotych. Jako argument powinien posłużyć fakt, że tylko niecałe 10% stron funkcjonowało legalnie, a do niedawna dwóch największych operatorów gier losowych w Polsce, Bet365 i Bet-at-home, miało ponad 50% rynku gier hazardowych w sieci. Bet365 ogłosił, że wycofuje się z Polski. Domeny drugiego operatora znalazły się już w rejestrze stron zakazanych.
Wprowadzając zmiany w ustawodawstwie związanych z hazardem internetowym polski rząd liczy na nowe dochody do budżetu państwa. Niestety eksperci mają pewne zastrzeżenia i powątpiewają w założenia fiskalne rządzących. Ich zdaniem blokady stron będą z łatwością omijane przez użytkowników obstawiających w sieci. Zakłada się również, iż szara strefa nadal będzie funkcjonować.
Komentarze