Kilka dni temu RPO zorganizował w swoim Biurze w Warszawie okrągły stół poświęcony patostreamingowi. W spotkaniu uczestniczyła wiceminister cyfryzacji Wanda Buk, oraz 30 innych ekspertów.
Patostreaming to pokazywanie przemocy i wulgarnych treści, niekiedy będących łamaniem prawa, po to, by oglądający to przez internet widzowie płacili nadawcy. W Polsce w ostatnich latach zjawisko nasila się w sposób nie znany w innych krajach.
Patostreaming bazuje na wulgarnych, poniżających materiałach, często pełnych przemocy fizycznej i słownej, nierzadko nagrywanych pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Taki przekaz ma niestety dużą oglądalność, a nadawcy na tym zarabiają. Dostają też pieniądze za to, że zrobią coś odrażającego czy okrutnego: może to być znęcanie się nad osobą bliską, bicie, poniżanie.
Zjawisko jest stosunkowo nowe, ale powstało na ten temat kilka reportaży. Rzecznik dostał dopiero jedną skargę (od sąsiadów nadawcy takich treści, czyli patostreamera). Nie ma takich skarg resort cyfryzacji, Ministerstwo Sprawiedliwości szuka na razie narzędzi do opisu problemu. O skali zjawiska alarmują organizacje pozarządowe, wychowawcy, psychologowie, badacze społeczni.
Coraz więcej osób zwraca uwagę na mowę nienawiści i się jej sprzeciwia. Patologiczne treści w internecie często idą dalej – naruszają nietykalność cielesną innych osób, promują przemoc, utrwalają negatywne stereotypy. Najczęściej dostępne są na popularnych platformach bez ograniczeń wiekowych. Zorganizowaliśmy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich spotkanie ludzi, dla których punktem wyjścia jest godność jako nienaruszalna podstawowa wartość. Patostreaming jest jaskrawym przykładem łamania godności i nie ma na to naszej zgody w przestrzeni publicznej jaką jest Internet
– mówi Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, inicjatorka spotkania, odpowiedzialna w BRPO za strategiczne postępowania sądowe.
Zebrani u Rzecznika ustalili, że skuteczna będzie współpraca i wskazywanie konkretnych rozwiązań, które krok po kroku mogą zmierzać do ograniczenia zjawiska patostreamingu. Kluczowe znaczenie ma tu współpraca, a rola trzeciego sektora jest nie do przecenienia, co podkreślali przedstawiciele władz.
Komentarze