Inspiracją dla platformy sprzedażowej były badania potrzeb amerykańskich konsumentów, z których wynika że aż 93% z nich preferuje zakup towarów, które odzwierciedlałyby ich „prawdziwe ja”. Zdaniem twórców tej strategii chodzi o to, by klient kupujący produkty masowego użytku, pozornie niczym nie wyróżniające się z oferty, miał możliwość wyboru i dopasowania ich pod własne gusta i upodobania. „Beż jest nudny” i nie wszystko musi być kolorystycznie jednolite – słyszymy w spotach reklamowych eBay’a. Dlatego motyw różnorodności kolorystycznej został wykorzystany przez platformę jako przykładowy sposób na to, by klient kupujący nawet najzwyklejsze towary masowego użytku mógł oprzeć się monotonii i odróżniać się od innych.
Tymczasem w praktyce (jak można przypuszczać) strategia opiera się na mechanizmach i zasadach podobnych jak w przypadku tzw. spersonalizowanych reklam. Czyli są zbierane dane dotyczące konsumenta, jego preferencji, upodobań, wyborów dokonywanych w czasie e-zakupów. Na tej podstawie powstaje swoisty profil danego klienta wykorzystywany przez mechanizmy informatyczne do preselekcji oferty prezentowanej na platformie sprzedażowej, pod kątem indywidualnych upodobań właśnie tego klienta. By w rezultacie ten kupił dokładnie to, czego potrzebuje.
Komentarze