Istotny pogląd odnosi się do
pojęcia trwałego nośnika i dotyczy sądowego sporu konsumenta, który zawarł
umowę pożyczki przez internet z firmą
Creamfinance Poland. "Konsument wskazał, że Creamfinance nie przekazał mu
informacji m.in. o całkowitej kwocie kredytu, opłatach i prowizjach na trwałym
nośniku" - czytamy w komunikacie.
Zdaniem
prezesa UOKiK, pożyczkodawca nie wywiązał się z obowiązku
przekazywania konsumentowi informacji na papierze ani na innym trwałym nośniku.
Dlaczego? Ponieważ, przedsiębiorca przekazywał klientowi informacje za pomocą
konta użytkownika umieszczonego na stronie internetowej.W ocenie
prezesa Urzędu, funkcjonalność konta użytkownika na stronie internetowej w tej
sprawie oraz sama strona internetowa nie mogą zostać uznane za trwały nośnik.
Przedsiębiorca może bowiem zmieniać treść strony internetowej i konta
użytkownika już po zawarciu umowy. Nie ma też gwarancji, że umieszczone tam
informacje będą w ogóle dostępne w przyszłości. Jak wynika z ustawy o kredycie konsumenckim
(Art. 30), każdy pożyczkodawca ma obowiązek udzielić konsumentom rzetelnych,
prawdziwych i pełnych informacji, m.in. o całkowitej kwocie do zapłaty, rzeczywistej
rocznej stopie oprocentowania (RRSO) i terminach spłaty. W ocenie prezesa
UOKiK, przedsiębiorca powinien przekazywać je konsumentom na papierze lub innym
trwałym nośniku.
Zdaniem prezesa UOKiK, pojęcie trwałego
nośnika "powinno być rozumiane w taki sam sposób na gruncie wszystkich
przepisów służących ochronie konsumentów". Jak czytamy w ustawie o
kredycie konsumenckim, jest to materiał lub urządzenie służące do
przechowywania i odczytywania informacji przekazywanych konsumentowi w związku
z umową o kredyt, przez czas odpowiedni do celów, jakim informacje te służą, oraz pozwalające na
odtworzenie tych informacji w niezmienionej postaci.