Google usunął ze swojego sklepu rozszerzenia Avast i AVG do przeglądarki Chrome.
Sprawa dotyczy rozszerzeń (wtyczek) Avast i AVG przeznaczonych dla popularnej przeglądarki Google Chrome. Wladimir Palant, twórca oprogramowania blokującego reklamy zauważył, że ww. rozszerzenia zbierają i przekazują na serwery dane osobiste użytkowników. Po weryfikacji zarzutów przez Google rozszerzenia zostały usunięte z Chrome Web Store.
Dane wysyłane na serwery Avasta zawierały m.in. listę odwiedzonych witryn z oznaczeniem jak użytkownik na nie trafił i ile czasu tam spędził. Tego rodzaju dane nie mają nic wspólnego z informacjami pomagającymi zwiększyć bezpieczeństwo internauty. Najczęściej są wykorzystywane przez reklamodawców.
Ondrej Vlce, dyrektor wykonawczy Avasta w rozmowie z Forbsem przyznał, że firma zbiera i sprzedaje dane użytkowników. Przedstawiciele Avasta deklarują jednak, że dane gromadzone przez rozszerzenia wykorzystywane są do analizy zagrożeń dotykających użytkowników internetu i do zwiększania skuteczności ich ochrony. Wladimir Palant twierdzi z kolei, że firma posunęła się za daleko, a proceder gromadzenia danych o użytkownikach na taką skalę sprawia, że takie dodatki do przeglądarki mogą być zaliczane do oprogramowania szpiegowskiego.
Komentarze