Wygląda na to, iż szykuje się nam unijna zmiana prawa autorskiego.
Reforma ma na celu zmuszenie serwisów internetowych do stosowania odpowiedniego oprogramowania filtrującego. Dotyczyć to ma w szczególności serwisów, na których można znaleźć treści zamieszczanie przez użytkowników. Chodzi tu w szczególności o portale, które służą jako platformy do dzielenia się filmami i zdjęciami, a także blogi. Zakładane obostrzenia budzą spore kontrowersje. Organizacje praw człowieka podnoszą zarzut, iż w ten sposób ogranicza się wolność słowa i informacji, ze względu na zbyt daleko idące filtrowanie oraz nieustanne monitorowanie działalności internautów. Projektowane przepisy, to również pewnego rodzaju ograniczenie prawa do prywatności. Swoje wątpliwości co do proponowanych zmian zgłasza przede wszystkim Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wystosowano nawet list otwarty adresowany do eurodeputowanych, w którym 57 sygnatariuszy apeluje o usunięcia art. 13 z projektu dyrektywy o prawie autorskim na Jednolitym Rynku Cyfrowym.
Autorzy petycji podnoszą, iż: „artykuł 13 jest źródłem takiej niepewności prawnej, że serwisy internetowe chcące utrzymać się w branży, nie będą miały innego wyjścia niż monitorowanie, filtrowanie i blokowanie komunikacji pomiędzy obywatelami UE.
Artykuł 13 zmusiłby serwisy internetowe do aktywnego monitorowania treści udostępnianych przez swoich użytkowników, co stoi w sprzeczności z zasadą, zgodnie z którą "nie ma ogólnego obowiązku monitorowania", o której mowa w dyrektywie o handlu elektronicznym. Wymóg korzystania z oprogramowania filtrującego został już dwukrotnie odrzucony przez Trybunał Sprawiedliwości.”
Organizacje praw człowieka przestrzegają również, że „jeśli unijne prawodawstwo będzie stało w sprzeczności z Kartą Praw Podstawowych, krajowe sądy konstytucyjne prawdopodobnie nie będą brały takich przepisów pod uwagę, co może doprowadzić do anulowania dyrektywy przez Trybunał Sprawiedliwości.”
Zachęcamy do lektury całości petycji na stronie: https://www.liberties.eu.
Komentarze