Prezes UOKiK nałożył kary finansowe na GetBack i Vex stwierdzając, że egzekwując długi firmy te naruszyły prawa konsumentów. Decyzje są nieprawomocne.
Obie ukarane spółki są z Wrocławia i zajmują się odzyskiwaniem długów. W przypadku GetBack postępowanie trwało od roku 2016. Wątpliwości urzędu wzbudziło dziesięć praktyk związanych z windykacją należności. GetBack stosował m.in. przymus i presję, wiele razy wysyłał wiadomości sms i dzwonił do dłużników. Ponadto, kontaktował się z sąsiadami dłużnika, jego rodziną.
W pismach, które wysyłał GetBack dłużnikom, brakowało obowiązkowych danych o tym np. z jakiego tytułu powstał dług, u jakiego przedsiębiorcy, jaki był termin spłaty. Firma wiele razy kierowała pozwy do sądu przeciwko temu samemu konsumentowi, a także doliczała koszty sądowe do zadłużenia, mimo że sprawa nie była rozpatrywana przez sąd. Kara na windykatora wyniosła ponad 5 mln zł (5 059 045 zł).
Postępowanie przeciwko Vex trwa od listopada 2016 r. Spółka wysyłała do konsumentów wiadomości sms i e-maile, strasząc wizytą w późnych godzinach. Mogły się one odbywać od 7 do 21:45, również w Wigilię, czy Wielką Sobotę. Vex kontaktował się z sąsiadami, rodziną, pracodawcą i sołtysami bez zgody dłużnika. Podawano im nazwę firmy i proszono, aby powiedzieli konsumentowi, żeby się z nią skontaktował. Prezes UOKiK nakazał Vex zaprzestanie stosowania niezgodnych z prawem działań windykacyjnych. Nałożył też 20 tys. zł kary (20 122 zł).
Długów trzeba dochodzić, ale nie można łamać praw konsumentów, naruszać ich prywatności i godności. Każda wizyta w domu dłużnika musi się odbyć za jego zgodą. Nie można bez takiej zgody nachodzić kogoś w Wigilię, czy Wielką Sobotę, jak zapowiadali to pracownicy Vex.
– podkreśla Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Komentarze