Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że w tym roku wpłynęło ok. 140 skarg dotyczących branży turystycznej. Chodziło np. o zakwaterowanie w innym hotelu niż w umowie, brudne i zniszczone pokoje, brak klimatyzacji, zmianę godziny wylotu.
Zgłoszenia do Urzędu dotyczą także rozbieżności między ofertą biur podróży a faktycznym standardem usług czy zmianą godzin lotów.
„Często okazuje się, że oferta prezentowana w kolorowych folderach czy na stronie internetowej, a nawet postanowienia umowy znacząco odbiegają od rzeczywistości, którą turysta zastaje na miejscu. Bywają także problemy z reklamacjami, np. biura podróży nie udzielają na nie odpowiedzi”
- wyjaśnił Urząd. UOKiK wskazał, że w ostatnich miesiącach kilka razy spotykał się z przedstawicielami branży turystycznej, by rozmawiać o samoregulacji i sposobach rozwiązania największych problemów. To m.in. zmiana warunków dotyczących przejazdu.
„Zgodnie z ustawą o imprezach turystycznych jest to jedna z głównych właściwości oferowanej usługi. Organizator wyjazdu musi jeszcze przed podpisaniem umowy poinformować podróżnego m.in. o rodzaju i klasie środka transportu, a także o czasie i miejscu wyjazdu oraz postojów”
- podał Urząd. Zaznaczono przy tym, że organizator nie może potem zmieniać tych warunków, chyba że poprawki są nieznaczne i zastrzegł sobie do tego prawo lub też przed rozpoczęciem imprezy turystycznej został zmuszony do wprowadzenia zmian. Zdarza się jednak, że biuro podróży nie jest w stanie w chwili rozpoczęcia sprzedaży wycieczki dokładnie ustalić godziny wylotu i powrotu.
Prezes UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie, zwrócił uwagę, że jeśli ustalenie dokładnego czasu wyjazdu z dużym wyprzedzeniem jest niemożliwe, przepisy dopuszczają, by na wstępnym etapie biuro podróży podawało przybliżone godziny. Nie może jednak tego nadużywać ani wprowadzać konsumentów w błąd.
„Musi jasno, zrozumiale i widocznie poinformować, że jest to czas przybliżony, a także ustalić go z należytą starannością. Nie może być sytuacji, w których firma podaje niesprawdzone godziny odlotów, żeby skusić klientów dłuższym pobytem"
- wyjaśnił Prezes UOKiK.
UOKiK monitoruje działania biur podróży i eliminuje nieprawidłowości - podkreślono w informacji. Prowadząc postępowanie wyjaśniające w sprawie biur podróży Urząd sprawdzał, jak prezentują one swoje oferty w internecie. Okazało się, że 12 firm nieprawidłowo informowało np. o kategorii hotelu, całkowitej cenie czy dostępności wycieczki dla osób niepełnosprawnych.
„Biura stosowały własne systemy oceny hoteli np. słoneczka, kwadraty czy kolorowe gwiazdki, które nie zawsze odpowiadały faktycznej kategorii hotelu. Nie było przy nich widocznej informacji, co one naprawdę oznaczają i na jakiej podstawie powstała ocena. Mogło to sugerować wyższy standard, tym bardziej że słoneczka czy kwadraty były lepiej wyeksponowane na stronie niż kategoria hotelu według przepisów kraju pobytu”
- wyjaśnił Niechciał. Tymczasem - zgodnie z przepisami - to o tej ostatniej organizator wyjazdu musi informować podróżnych - dodał. Po interwencji UOKiK poprawili oni mylące informacje.
Komentarze