Temat ten jest ostatnio bardzo często poruszany wśród konsumentów oraz przez media. Niektóre sieci handlowe stosują praktyki utrudniające porównanie cen, zabraniając klientom fotografowania cen produktów lub też skanowania kodów kreskowych. Z badania przeprowadzonego przez ABR SESTA i AdRetail w grudniu ubiegłego roku wynika, że problem ten dotyczy ponad 70 proc. sieci handlowych.
UOKiK ostrzega, że tego rodzaju zakazy mogą zostać uznane za nieuczciwe praktyki rynkowe, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów. Małgorzata Cieloch z biura prasowego UOKiK przypomina, że cena jest często podstawowym czynnikiem, którym kierują się klienci, decydując się na zakup danego produktu lub nie. W kodzie kreskowym bardzo często ukryte są informacje takie, które są istotne dla konsumenta, czyli informacje o składzie czy na przykład dopasowaniu do diety konsumenta danego produktu.
Z kolei prezes Urzędu Marek Niechciał twierdzi:
Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia.
Urząd rozesłał pisma do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, do której należy 14 sieci handlowych, m.in. Auchan, Tesco, Carrefour, Biedronka, Żabka i Castorama) oraz do 11 innych przedsiębiorców (m.in. sklepów Lewiatan, Rossmann, Piotr i Paweł i Top Market). Kara finansowa za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów może sięgać 10 proc. wartości obrotu.
Komentarze