Złośliwe oprogramowanie, wykorzystujące Walentynki
jako przynętę w celu oszukiwania użytkowników i infekowania ich komputerów jest
już dobrze rozwiniętym elementem kalendarza bezpieczeństwa IT.
Także w tym roku
nie powinny być dla nas zaskoczeniem liczne maile krążące w sieci zawierające
linki do pobrania romantycznych kart z życzeniami bądź tematy związane z
Walentynkami – ostrzegają specjaliści od oprogramowania.
Cyberoszuści wykorzystują
również inne kanały takie jak Facebook czy Twitter. Biorąc pod uwagę fakt, że
portale społecznościowe zapewniają dostęp do milionów użytkowników, w światku
przestępczym, stały się one równie popularnym sposobem rozpowszechniania
złośliwego oprogramowania co e-mail.
Preferowaną przez cyberprzestępców techniką jest inżynieria społeczna. Polega
ona na uzyskiwaniu poufnych informacji od użytkowników poprzez nakłonienie ich
do wykonania szeregu czynności. W ten sposób użytkownicy sami udostępniają
swoje dane lub instalują złośliwe oprogramowanie, które przechwytuje informacje
i przekazuje je przestępcom.
Specjaliści z firmy Marken Systemy Antywirusowe, dają użytkownikom parę
wskazówek jak nie paść ofiarą zagrożeń
komputerowych w okresie Walentynek:
- nie otwieraj e-maili ani wiadomości
otrzymywanych na portalach społecznościowych od nieznanych nadawców, nawet tych
nieznajomych przystojniaków i ślicznotek
- nie wchodź na linki znajdujące się w
wiadomościach e-mail, nawet jeśli pochodzą z wiarygodnych źródeł. Lepiej jest
bezpośrednio wpisać adres URL do wyszukiwarki. Ta zasada dotyczy wiadomości
otrzymywanych za pośrednictwem dowolnego programu pocztowego, jak również
Facebooka, Twittera lub innych sieci społecznościowych, komunikatorów, itd.,
- jeśli klikniesz w taki link, uważnie
przyjrzyj się załadowanej stronie. Jeśli jej nie rozpoznajesz, zamknij
przeglądarkę,
- nie otwieraj żadnych załączników
pochodzących z nieznanych źródeł. Szczególnie w tych dniach uważaj na pliki,
które jak twierdzą, zawierają walentynkowe kartki, romantyczne filmy, itd.,
- nawet jeśli dana strona wydaje się
być legalna i skłania cię o pobranie czegoś, powinieneś zachować podejrzenia i
nie akceptować pobierania,
- jeśli, niezależnie od okoliczności,
pobierzesz i zainstalujesz dowolny plik wykonywalny, a Twój komputer zacznie
wyświetlać nietypowe komunikaty, prawdopodobnie zostałeś zarażony złośliwym
oprogramowaniem,
- jeśli dokonujesz walentynkowych
zakupów w Internecie, wpisz adres strony internetowej sklepu do przeglądarki,
zamiast klikać w przesyłane ci linki,
- kupuj jedynie ze stron o dobrej
reputacji, które oferują bezpieczne transakcje poprzez szyfrowanie wszystkich
wprowadzanych na tej stronie informacji. Aby upewnić się, że strona jest
bezpieczna, poszukaj certyfikatu bezpieczeństwa w formie małej, żółtej kłódki
znajdującej się obok paska narzędzi lub w prawym dolnym rogu ekranu.
- nie używaj współdzielonych ani
publicznych komputerów do przeprowadzania transakcji lub operacji, które
wymagają wprowadzania haseł lub innych danych osobowych,
- zainstaluj skuteczny program
antywirusowy, wykrywający zarówno te znane, jak i nowe typy złośliwego
oprogramowania.
Różowe serca i
misie-przytulanki, które jak co roku w tym czasie możemy niemal wszędzie
zobaczyć, mogą ukrywać inwazyjne uprawnienia, które naruszają prywatność,
wpływają na wysokość Twojego rachunku za telefon, a nawet prowadzić do
kradzieży tożsamości. Uważajmy też korzystając z aplikacji na Androida, aby
wyrazić swoją miłość z okazji Walentynek. Może się okazać, że zamiast
odwzajemnionych uczuć - dostaniemy
przykrego kosza – ostrzega Mariusz Politowicz, inżynier techniczny Bitdefender z
firmy Marken Systemy Antywirusowe.
Oto kilka pułapek, które czyhają na użytkowników w okresie walentynkowym: